Archiwa kategorii: Bez kategorii

Temat 8 – Analiza imion i nazwisk

ANALIZA IMION I NAZWISK

Pamiętacie poprzedni temat, w którym dowiedzieliśmy się, jak „przeliczać” nasze własne imiona, aby zobaczyć, jaką wibrację w sobie zawierają (zamiana liter na cyfry)? Teraz korzystając z poprzedniej lekcji, będziemy mogli przeanalizować głębiej nasze własne imiona i nazwisko, które „nosimy”. Zetknęliście się zapewne z niejedną księgą imion, a teraz zobaczycie, jak samemu poznać znaczenie każdego imienia – skąd biorą się te piękne opisy imion. To nic innego, jak wibracja danego imienia, ubrana w piękne słowa.

Załóżmy, imię Anna:

Pamiętacie: samogłoski – 2, spółgłoski – 1/10 i suma (samogłoski + spółgłoski) – 3/12
Imię Anna, daje wibracje 3, wynikającej z 1 i 2, czyli:
Anna – osoba o silnej ambicji i dużej energii wewnętrznej (1), zapewniającej poczucie własnej wartości. Potrafi współpracować z innymi (2) i wnosić radość w ich życie (3) – tak w skrócie, widzicie, że to proste, a dodatkowo można to „sedno” ubrać w „piękne słowa”, uzyskując kompletny opis i znaczenie tego imienia.
Tak możecie w „skrócie” przeanalizować praktycznie każde imię.

ANALIZA IMION

To, co powyżej podałam, jest jakby uzupełnieniem naszej poprzedniej lekcji, w dzisiejszej natomiast zapoznam Was z głębszym znaczeniem naszych imion i określonymi możliwościami, jakie one nam zapewniają.

I IMIĘ:

Jest obrazem naszej świadomości, ukazuje:
Samogłoski 1 imienia – określają naszą zdolność do samodzielnego tworzenia nowych wartości i dzieł (czy potrafimy i jak sobie z tym radzimy).
Spółgłoski 1 imienia – pokazują naszą zdolność praktycznego użycia naszej mocy wewnętrznej (tych nowych dzieł i wartości – wdrażania ich w życie).
Suma 1 imienia – ukazuje tym samym pełny obraz naszej świadomości – to, jak chcemy i jak nam wychodzi wdrażanie tego naszego „chcenia” w życie.

II IMIĘ:

Można powiedzieć, że jest obrazem naszej podświadomości – wszystkiego, co w nas nieuświadomione:
Samogłoski 2 imienia – ukazują energię, którą przynosimy na ten świat, a która następnie buduje całą naszą osobowość.
Spółgłoski 2 imienia – ukazują formę zewnętrzną naszego istnienia: nie tylko nasz wygląd, stan posiadania, ale i naszą potrzebę otaczania się materią.
Suma 2 imienia – „to, co w nas, to na zewnątrz), tak praktycznie można to powiedzieć.

NAZWISKO:

Określają nasze uwarunkowania społeczne:
Samogłoski nazwiska – ukazują nasze drugorzędne potrzeby – nasze aspiracje życiowe i naszą zdolność zmiany swego stanu społecznego.
Spółgłoski nazwiska – nasz system wartości – to, co sobą reprezentujemy i to, jakich ludzi uznajemy za nasze życiowe autorytety (ich wartości i cechy).
Suma nazwiska – to „zapis” naszej drogi wśród innych ludzi.

POPRZEDNI TEMAT:

Wibracja Duszy – aspiracje życiowe – nasze myśli, wartości, na bazie których budujemy całą naszą psychikę.
Realizacja Duszy – nasz potencjał realizacyjny – realizacja naszych aspiracji życiowych.
Cele – to sposób, w jaki chcemy i możemy funkcjonować.

8.9 Medytacja

Jest to podstawowa technika na ścieżce duchowej. Prawie w każdym systemie rozwoju duchowego, medytacja spełnia najważniejszą rolę. Warto więc wiedzieć, czym ona jest i jak do niej podejść. Jest bardzo ładne stwierdzenie odnośnie medytacji. Mówi ono: „Medytacja jest powrotem do jedności”. Trafnie ujmuje pojęcie medytacji. Medytacji nie da się jednak opisać w jednym zdaniu. Przede wszystkim dlatego, że dla każdego znaczy ona coś innego. Na polu duchowości subiektywność odczuć zarysowuje się wyraźniej niż zwykle. Kiedy uwaga kieruje się do wewnątrz, otwiera się całkiem nowy, subiektywny świat. Dlatego tak trudno czasem sprecyzować pojęcie medytacji. Niekorzystnie wydaje się porównywać ją do rzeczy zewnętrznych, jednak innej możliwości nie ma. Dopóki człowiek nie rozwinął umiejętności telepatycznego i bezpośredniego kontaktu, trudno jest przekazać czysto swoje doznania duchowe. Zawsze będzie to porównanie do czegoś innego. Porównanie natomiast zazwyczaj wprowadza w błąd. Mimo to wzbudza pewne odczucia i daje pojęcie o doświadczeniach innych.

Warto powiedzieć, że już umiesz medytować. Medytacja jest naturalnym stanem dla każdej istoty. Jeśli ktoś mówi, że nigdy nie medytował, prawdopodobnie nie wie, czym jest medytacja. Jest to spowodowane pewnymi mitami, jakoby prawdziwa medytacja to coś trudnego i możliwego tylko dla mnichów tybetańskich czy wielkich joginów. Nic bardziej mylnego. Medytacja jest możliwa dla wszystkich i nie trzeba spełniać specjalnych warunków, by ją praktykować. Medytacja jest tym, co naturalne.

Dziecko swoje pierwsze lata życia spędza najczęściej w stanie medytacji. Jest to stan głębokiego kontaktu z teraźniejszą rzeczywistością, z ciałem. Świadomość jest zogniskowana na tym, co jest. Mózg pracuje prawie cały czas w stanie alfa (częstotliwość 7-13Hz). Jest to stan spokoju i harmonii, gdzie wszystkie informacje są z łatwością przyswajane. Dlatego też dziecko uczy się w tak szybkim tempie. Potem ta zdolność odchodzi. Dziecko przechodzi w inny stan działania, zwany stanem beta. Są to fale o większej częstotliwości, bardziej chaotyczne. Umysł jest wtedy pełen myśli, nie ma w nim harmonii. Wtedy już nie słucha, nie trwa świadomie w obserwacji, tylko sam generuje różne myśli. Najpierw się nauczył słuchać słów, a kiedy je zrozumiał, sam zaczął je tworzyć. Tak powstała wewnętrzna egotyczna gadanina, kiedy są odtwarzane w umyśle głosy rodziców czy opiekunów. Po prostu dziecko widzi, że bez mówienia nie da się żyć. Dlatego też ciągle podtrzymuje ten głos w głowie.

Umysł zamyka się też w różnych pojęciach, analizach, interpretacji tego, co widzi. Cały czas działa, nigdy nie zwalnia. Wykracza ponad swoją funkcję narzędzia, a staje się dość szkodliwy i przeszkadzający. Dlatego dorośli muszą się uczyć ponownie medytacji. Czasem trudno jest im się wyciszyć, szczególnie, że świat wymaga od nich pełnego działania i chaosu. Umysł myśli, że jeśli będzie więcej myślał, tym lepiej sobie poradzi. Nic bardziej błędnego. Im więcej myśli, tym większy chaos, sprawność umysłu i spontanicznego działania zostaje znacznie obniżona. Staje się to niekorzystne. W medytacji natomiast istnieje przestrzeń spokoju. Z tej przestrzeni wyłaniają się najlepsze i najbardziej trafne pomysły. Kiedy umysł jest rozluźniony, ma dostęp do większej części swojego potencjału. Wtedy jest wykorzystywany optymalnie.

Medytacja jest obserwacją. Jest świadomym trwaniem tu i teraz. Nic skomplikowanego. Świadomość przychodzi tu naturalnie. Można powiedzieć, że jest to zogniskowanie świadomości na przestrzeni, w której istniejesz. W takim stanie całe Twoje pole jest objęte świadomością. Widać wszelkie procesy zachodzące w ciele, wszystkie myśli i odczucia. Świadomość spogląda na istnienie, tym samym na samą siebie. Nie jest to żaden dziwny i mistyczny stan. Jest to naturalne. Czasem człowiek popada w pewno „zagapienie”, czy też zamyślenie. Wtedy to ciało zwalnia, wszystko wokoło staje się spokojne. Umysł na chwilę wygasa. Jest to wejście w stan medytacji. Wystarczy być wtedy świadomie w ciele, a zacznie się to, co nazywam medytacją. Zacznie się świadome istnienie.

Aby medytować nie musisz siedzieć w konkretnej i trudnej pozycji. Najważniejsza jest wygoda. Jeśli Twoje ciało nie akceptuje aktualnej pozycji, zmień ją. Znajdź właściwie dla siebie ustawienie. Ludziom zachodu, którzy prawie nigdy nie siadają na ziemi najłatwiej siedzieć na krześle. To jest dobra pozycja. Warto tylko zadbać o pewne szczegóły, które są korzystne dla ciała.

Najpierw prosty kręgosłup. Wtedy ciało nie przechyla się niepotrzebnie. Jest naturalnie rozprostowane i energia może płynąć swobodnie. Dalej warto nogi postawić stabilnie i płasko na podłodze. Tak, aby nie było skulone i niestabilne. Warto znaleźć wygodę w tej pozycji. Oczywiście, jeśli chcesz, możesz użyć innej pozycji. Na przykład leżącej. Jedyne na co trzeba wtedy uważać jest sen. Po prostu ciało zasypia. Nie ma nic w tym złego, jeśli ciało potrzebuje snu, niech śpi. Wtedy po przebudzeniu nie wstawaj od razu. Potrwaj chwilę w obserwacji swojej przestrzeni. Skieruj świadomość do ciała i obserwuj. Jest to zwrócenie aktywnej uwagi na wnętrze (ciało i umysł). Skieruj tą uwagę tak jakbyś pytał „co się tu dzieje? co to jest?”, jakbyś uważnie obserwował to ciało po raz pierwszy w życiu. W pełni zaangażowany i uważny. Co się dzieje w ciele? Co się dzieje w umyśle? Trwaj w ciszy i obserwuj… to cała medytacja.

Kiedy już przyzwyczaisz umysł do medytacji, nie będziesz musiał siadać w specjalnym miejscu i czasie. Medytacja będzie się zdarzała całkiem spontanicznie i w ciągu dnia. W tych momentach znajdziesz się w innej przestrzeni. Nie będzie już napięcia zbudowanego z wyobrażeń i iluzji. Wejdziesz w „inną rzeczywistość”, w której nie ma tyle stresu. Właściwie jest to ta sama rzeczywistość, tylko sposób jej odbioru się zmienił. Twój punkt widzenia stał się inny, medytacyjny. Kiedy zauważysz, że to wszystko stało się luźne, pełne przestrzeni, staniesz się pogodny. Tacy są właśnie ludzie medytujący -są pogodni i pełni ciepła. Jest to naturalne dla istoty ludzkiej. Niepogoda przychodzi wtedy, kiedy jest napięcie, stres i zimno. Warto więc wybrać, jak się przejawiać.

Dzięki medytacji, można praktycznie zrobić wszystko na polu rozwoju duchowego. Można powiedzieć, że jest to podstawowa praktyka na duchowej ścieżce i nie tylko. Jest przede wszystkim podstawową techniką pracy z umysłem. Można powiedzieć więcej, medytacja powinna być podstawowym stanem życia. Jest to stan obserwacji i świadomego istnienia.

Medytacja rozwija wrażliwość i otwartość. Człowiek staje się subtelny. Całe ciało jest delikatne i sensytywne. Postrzega wtedy więcej i jaśniej. Nie zatapia się w morzu myśli i uczuć. Wszystko może trwać dalej, jednak świadomość wychodzi ponad to. Wychodzi ponad wszelkie myśli i wyobrażenia. Wychodzi w czyste pole istnienia. Myśli po pewnym czasie same ustają. Umysł staje się świeży i otwarty na wszystko. Jest to naturalny stan relaksu i świadomości. Stan cichej obserwacji.

Warto zauważyć, że obserwacja jest bez wysiłkowa. Nie jest to stan usilnej koncentracji na obiekcie czy też umyśle. Taka koncentracja może być czasem ograniczeniem świadomości. Świadomość zamyka się wtedy tylko w jednym punkcie. To podobne do zamknięcia w pojęciach. Takie ograniczenie staje się zamroczeniem i pewnym otępieniem. Stan obserwacji jest pełen przestrzeni. Pełen delikatności i uwagi. Wszystko dokładnie czuć. Wszystko jest jasne. Taki stan utrzymuje się bez wysiłku. Właściwie wtedy jest samo ciało, które obserwuje. Nie pojawia się umysł jako ego. W umyśle panuje cisza, nie ma żadnych spekulacji. Wszystko, co jest, to doświadczające ciało, które staje się delikatne i zmysłowe. Świadomość wchodzi wtedy do ciała i zaczyna świadomie istnieć. Wszystko, co się pojawi w polu jest natychmiast zauważane. Każdy ruch jest ruchem piękna. Wszechświat promieniuje światłem i miłością.

Medytacja powinna być naturalna. Jeśli ciało jest nieprzystosowane do pozycji medytacji, zmień pozycje. Jeśli ciało nie chce siedzieć w miejscu, tylko się ruszać, ruszaj się medytując. Nie warto walczyć ze swoim ciałem. To przyniesie tylko napięcia i zmęczenie. Jeśli nie chcesz medytować, nie medytuj. Po prostu wykonuj normalnie czynności codzienne będąc świadomym. Wykonuj wszystko, co czujesz, a przy tym obserwuj pole istnienia. Wszystko, co w Twoim ciele i na zewnątrz stanowi pole istnienia, które postrzegasz. Medytacja jest obserwacją tego pola.

Są różne warianty medytacji. Np. medytacja skupiania się na oddechu czy na poszczególnym centrum energetycznym ciała. Oczywiście są to skuteczne techniki, jednak zawsze podstawą medytacji powinna być obserwacja (świadomość).

7.4 Medytacja na łonie natury

Jeśli czujesz się zagubiony w tej społeczności i świecie warto odzyskać wewnętrzną harmonię. Najkorzystniejsze efekty daje obcowanie z naturą. Najlepiej w samotności, tak aby nic i nikt nie rozpraszał tego intymnego kontaktu. To Twój osobisty powrót do źródła. Powrót do niewinności i harmonii. Wybierz się więc na spacer. Zostaw w domu wszelkie niepotrzebne rzeczy, takie jak telefon komórkowy, zegarek, odtwarzacz mp3, pieniądze… wszystko to jest niepotrzebne. Uwolnij się więc na chwilę od tych rzeczy. Wejdź całkiem czysto i niewinnie w pole pierwotnej naturalności.

Możesz wybrać sposób w jaki chcesz obcować z naturą. Może on być aktywny lub całkiem pasywny. Oba sposoby są bardzo dobre i przynoszą wiele korzyści. Wybierz je odpowiednio do Twego stanu umysłu.

Aktywna medytacja

Przydatna dla osób, które mają w sobie wiele chaosu i wewnętrznego bólu. Jeśli w Twoim ciele są zaległe emocje, trapi Cię wiele rzeczy, nie potrafisz sobie poradzić czy zapomnieć o problemie – wtenczas warto medytować aktywnie. Najlepiej uprawiając jakiś sport. Polecam bieganie.

Ubierz się więc luźno, pozbądź się wszelkiego balastu. Niech ciało będzie ubrane w samo lekkie ubranie. Idź na łono natury i biegnij. Pozwól sobie na bieg totalny. Biegnij całym ciałem, bądź cały w tym biegu. Niech ruch ten będzie naturalny, z wewnętrznym spokojem i harmonią. Nie oznacza to, że masz biec wolno czy szybko. Biegnij w swoim tempie.

W trakcje ruchu wyrzuć z siebie wszelkie emocje, wszelkie lęki i złości. Możesz krzyczeć, napinać się, biec z całej siły, puść we wszechświat wszelkie silne emocje, z którymi nie mogłeś sobie poradzić. Zmęcz się całkowicie. Oddychaj całym ciałem. Taki totalny bieg oczyszcza. Przez cały czas bądź świadom, co robi Twoje ciało. Obserwuj i ciesz się tym procesem oczyszczenia. Odreaguj wszelkie uczucia i emocje. Porzuć ograniczające myśli i zatop się w naturze.

Kiedy będziesz totalnie zmęczony, stań, zrób kilka ćwiczeń rozciągających i zrób sobie spacer. Przechadzaj się wśród drzew i roślinności. Oddychaj głęboko. Zauważ ogromny spokój natury. To jest wielka cisza i majestat przyrody. Wszystko jest swobodne i lekkie. Uświadom sobie, że wszelkie emocje, które pojawiały się w biegu były w Twoim polu. Tylko Ty je stworzyłeś. Tego tak na prawdę obiektywnie nie ma. Natura jest czysta. Tylko Ty byłeś częścią natury, która stworzyła w sobie taki chaos i ból. Przyroda tego w sobie nie ma. Nie potrzebuje. Zadaj sobie pytanie, dlaczego Ty jako część spokojnej natury tworzysz w sobie tyle chaosu i walki? Dlaczego umysł organizuje pole ciała w sposób powodujący cierpienie? Już nie musisz tego robić. Jesteś wolny. Możesz być całkowicie spokojny i naturalny. Obserwując naturę i jej spokój usiądź wygodnie w jakimś miejscu. Możesz usiąść na ziemi i oprzeć się o drzewo. Oddychaj. Przejdź do pasywnej medytacji.

Pasywna medytacja

Jeśli chcesz się wyciszyć, odpocząć od chaosu tej społeczności. Odzyskać harmonię ciała i ducha. Wtenczas wybierz się na spacer do lasu (lub parku, czy w miejsce, gdzie jest wiele zieleni). Usiądź w spokojnym miejscu i zacznij obserwować. Dostrzeż wszelki przejaw życia wokoło. Stop się z tym procesem istnienia. Jesteś częścią natury. Ta świadomość, które jest teraz świadoma jest częścią wszechświata i jest naturalna.

Jesteś przejawem tej totalnej manifestacji życia. Twoje komórki są częścią tej materii. Żyjesz i istniejesz wraz z całą naturą. Poczuj więc jedność z czystością natury. Zauważ jej harmonię. Wszystko przejawia się w spokoju, płynności i swobodzie. Cała natura jest totalnie czysta i spontaniczna. Wszystko ma swoje miejsce i moment. Każdy najmniejszy element pasuje do siebie. Nic nie jest odrzucane, wszystko trwa w wielkiej akceptacji życia. Jest to jeden proces wzrostu i miłości – proces życia. Ty również jesteś jego częścią. Nie jesteś oddzielony od natury. Jesteś ssakiem, wytworem natury. Porzuć więc wszelkie myśli o Twoim ego. Wszelkie wyobrażenia o Tobie nie będą tu potrzebne. Jesteś ciałem natury.

Nie ma znaczenia jak siebie nazwiesz. Jesteś częścią tego procesu. Dla przyrody nie ma znaczenia czy jesteś profesorem, zabójcą, hindusem czy niepełnosprawnym. Cała przyroda trwa w totalnej akceptacji – miłości. Wdychaj więc świeże i krystalicznie czyste powietrze. Obserwuj zieleń i błękit. Słuchaj szumu liści i wewnętrznej ciszy roślin. Niech Twoje ciało i umysł całkowicie dostroi się do tego momentu. Wejdź w chwilę teraźniejszą. Nie istnieje nic prócz jedności z naturą. Otwórz się, pozwól naturalności zmienić Twoje ciało. Niech proces życia i miłości wypełni Cię w zupełności. Kochaj i bądź kochany. Jesteś naturą, wraz z jej harmonią, czystością i spontanicznością. Przyjmij to. Zaakceptuj to tak, jak natura to akceptuje. Jesteś częścią tego wszechświata.

Może się zdarzyć, że po takiej medytacji odkryjesz piękno życia. Dostroisz się do naturalności istnienia. Wszelkie wymysły cywilizacyjne nie będą wpływały na Twoje życie, ponieważ w głębi wiesz, że to nie jest ważne. Istniejesz i doświadczasz – to się liczy. Już jesteś na swoim miejscu.

Jeśli nie możesz wyjść na łono natury to nic straconego. Możesz zawsze posłużyć się wizualizacją. Jeśli wyobrazisz sobie naturalność, umysł dostroi się do tych wibracji. Efekt może być taki sam jak przy medytacji na łonie natury.

Wizualizacja naturalności

Usiądź wygodnie lub połóż się i rozluźnij. Oddychaj powoli, możesz skupiać się na wnętrzu swego ciała, co pogłębi medytację. Gdy już poczujesz się spokojnie, a Twoje ciało będzie zrelaksowane możesz rozpocząć wizualizację. Pamiętaj, że myśli jako energia tworzą rzeczywistość, a więc obrazy i wizje, które utrwalasz materializują się w Twoim życiu.

„Widzę ocean i łagodne fale. Każda fala jest częścią oceanu, stanowi jedność z oceanem. Każda fala jest też doskonale wolna. Wszystko przenika się i jest harmonią. Wszystko faluje wspólnie w jednym nurcie życia. Każda fala jest częścią oceanu, nie musi nic kontrolować. Wszystko dzieje się samo, łagodnie i z harmonią. Spokojny szum oceanu tworzy melodię życia. Mogę być również jak ta fala, całkowicie zjednoczony z całością. O nic już nie muszę się martwić, wszystko jest w porządku. Wszystko unosi się na oceanie boskiej energii. Czuję jej wibracje w sobie. To piękne i swobodne. Oddaje się bez kontroli boskiej energii życia.

Teraz przenoszę się lekko na ląd. Widzę zielony i pełny życia las. Wchodzę do niego. Bose stopy stąpają po czystym i soczystym mchu. Czuję cudowny zapach spokoju i natury. To piękna chwila. Jestem otoczony zielenią, światłem i wibrującą energią życia. Oddycham krystalicznie czystym, porannym powietrzem. Nie stawiam oporu, wchodzę naturalnie do lasu. Jest taki piękny i spokojny. Wszystko istnieje w jedności. Czymkolwiek bym był, jakąkolwiek bym przyjął postać i w jakimkolwiek bym był miejscu, jestem sobą. Jestem dokładnie wpasowany w miejsce życia. Jestem częścią totalności procesu życia. Każde drzewo w lesie, każda gałązka, każdy zielony listek, jest dokładnie na swoim miejscu. Nie kontroluje procesu życia, który ogarnia cały las. Jestem częścią tej rzeczywistości, jestem dokładnie na swoim miejscu. Las mnie akceptuje, daje przestrzeń do życia. Otacza mnie miłością. Daje temu ciału energię do życia. Uczestniczę w nieustannej wymianie energii życia. Nie muszę się o nic starać, nie muszę już kontrolować i walczyć. Mogę odpocząć. Jestem częścią tego wspaniałego procesu życia. Jestem częścią tej rzeczywistości.

Powoli staję się światłem. Czystą świadomością. Po chwili dostrzegam, że jestem istnieniem okrytym świetlistą świadomością, i nic mnie nie ogranicza. Mogę zrobić wszystko, co zechcę. Absolut mnie prowadzi, działam zgodnie z najwyższym dobrem swoim i innych. Pozwalam, aby tak się działo.”

Uświadom sobie jak wszystko ze sobą współgra. Wszystko jest jednym i tym samym. „Siłą napędową” wszystkiego jest istnienie, w którym zawiera się wszystko. Materia, np. nasza Ziemia jest idealnym miejscem, w którym boskość może się materializować i możemy działać.

6.3 Możliwości umysłu

Umysł i ciało istoty ludzkiej są wspaniałymi narzędziami. Przejawiają się w tej boskiej totalności. Istota ludzka tworzy w tym świecie najróżniejsze wibracje. Umysł jest zdolny stworzyć wszystko w polu tej rzeczywistości. Co raz tworzy piękne wizje czy koszmarne sny. Na planie astralnym tworzy uczucia i wyobrażenia. Mogą one przybierać najróżniejsze formy, kształty i natężenia. Wszystko to przychodzi stworzone przez umysł, poczym odchodzi, kiedy już umysłowi się znudzi. Wizje i odczucia mogą przychodzić same z siebie lub być tworzone świadomie. To wszystko jest w polu twórczym umysłu.

Podobnie jest z myślami i abstrakcyjnymi pojęciami. Są one tworzone na planie mentalnym. Mogą to być pełne zrozumienia i jasności myśli. Mogą też być tworzone myśli pełne sprzeczności i pomieszania. Wszystko zależy od naszej woli. Jakkolwiek piękne by były te odczucia i myśli, są one tylko przelotnym stanem wibracyjnym istoty ludzkiej. Są naturalne i piękne same w sobie. Mimo to umysł ponakładał na nie najróżniejsze filtry. Wyobrażenia i myśli stały się bardzo ważne. Nawet ważniejsze niż samo istnienie. Uwarunkowały one całe przejawianie się człowieka, określiły go w świecie, sprawiły, że zaczął się czuć inny. Czasem lepszy, czasem gorszy od innych. Wszystko zależy od uwarunkowania umysłu. Kiedy myślimy, że jesteśmy lepsi, jesteśmy lepsi. Podobnie jest, gdy myślimy, że jesteśmy gorsi od innych. Tak się dzieje, kiedy świadomość utożsamia się z myślami. To tylko myśli i oceny nie mające nic wspólnego z czystą rzeczywistością.

Naturalna boskość przejawia się w tym wszechświecie, a za pomocą istoty ludzkiej jest świadoma samej siebie. Natura tworzy najróżniejsze formy. Sprawdza w jaki sposób najlepiej się przejawiać i wykorzystać swoje możliwości. Fala życia zalewa świat najprzeróżniejszymi formami istnienia. Każda z nich jest niepowtarzalna i wyjątkowa. Każda bierze udział w procesie poznawania siebie. Każda forma jest doskonale na swoim miejscu i stanowi część całości. Wszystko w tym procesie jest doskonałe.

Twoje ciało i umysł są również częścią tego procesu. Już jesteś taki, jaki powinieneś być. Natura stworzyła Twoje ciało, a zewnętrzne warunki ukształtowały Twój umysł. Można powiedzieć, że ta istota, którą jesteś, została stworzona przez ten naturalny proces.

Już korzystasz z naturalnej możliwości świadomego przejawiania się. Jesteś dokładnie tu, gdzie powinieneś być. Jesteś taki, jaki powinieneś być. Jesteś jedyny i niepowtarzalny. To ciało i umysł jest cudownym i oryginalnym przejawem boskości. Dlaczego chcesz być inny? Wszelkie myśli o innych istotach i o ich rzekomym „lepszym” bycie są tylko pożywką dla ego. Już jesteś doskonały, jesteś na miejscu. Istniejesz i jesteś świadomością. Przejawiasz się na swój sposób. Rzeczywistość doświadcza przez Twoje ciało istnienia. To się dzieje teraz. Doświadczaj więc istnienia świadomie.

Jest wielu ludzi o różnych ciałach. Jedni mają bardzo rozwinięte umysły, które potrafią zanalizować początek i koniec całego wszechświata. Jedni mają niesamowitą pamięć, która potrafi spamiętać kolejność 100 przypadkowych liczb we właściwiej kolejności. Jeszcze inni potrafią swoim ciałem bić rekordy olimpijskie czy wykonywać prawie niemożliwych rzeczy. Jeszcze inni mają dar jasnowidzenia, który pozwala im widzieć aurę innych. Są także artyści, którzy swoimi obrazami przekazuję cudowne energie i inspiracje, harmonizują dusze. Pięknymi przejawami boskości są także istoty, które potrafią pomóc i zainspirować innych. Każda z tych istot jest jedyna i niepowtarzalna. Każda ma cechy same w sobie doskonałe. Ty również masz niepowtarzalny układ wibracji, który jest pięknym przejawem boskości. Umiesz robić rzeczy na swój oryginalny sposób. Dzięki Tobie przejawia się w pewien ściśle określony sposób, by siebie doświadczyć. Boskość urzeczywistnia siebie w formie tych wspaniałych istot i ich właściwości.