Jesteś na etapie pierwszych kroków w swoim rozwoju zawodowym?
Nie wiesz, czym się kierować i czemu ufać, ale jesteś pewna, że denerwuje Cię ciągły szum rad i natłok wytycznych z rynku pracy? Obawiam się, że to i tak tylko narracja, bez gwarancji, że warto podążać w tym kierunku. Z całego tego rzężenia nie bierz do siebie nic ponad narzędzia, dzięki którym możesz znaleźć się tam, gdzie zamierzasz. Dotrzesz do swojego celu szybciej, niż myślisz. Wystarczy, że będziesz zadawała sobie odpowiednie pytania. Tak, sobie. Pozytywne przykłady z zewnątrz służą wzrostowi, ale czy to na pewno Twój wzrost?
Pozostań niewzruszona na celebracje innych.
Pozostań niewzruszona na kreowane i uważnie wypracowywane komunikaty.
Najważniejsze są Twoje, ciche toasty.
Myśl przewodnia tego tekstu nie nawołuje do zmian. Za dużo tych usprawnień i ulepszeń dookoła. Zanim zechcesz zbliżyć się do modelu, który imponuje Tobie – pomyśl, jakie jest właściwie Twoje źródło.
Zanim zabierzesz się do realizacji celów „Twojego pokolenia” pomyśl, czy aby na pewno są to też Twoje cele.
Tekst z nagłówka jest apelem. Wskazuje na to, by się nie chwiać, gdy ktoś próbuje zasiać w nas wątpliwość. Nie myśl teraz o okolicznościach i otoczeniu. Skoncentruj się na perspektywach. Nie podejmuj pochopnych decyzji, nie miotaj się i nie daj osłabić swoich aspiracji. Stój mocno na ziemi, stój w miejscu, w którym zaczynasz. Jeśli posłuchamy obserwacji znajomych, przyjrzymy się tendencjom i przejrzymy statystyki – będziemy miały już dość powodów, by zwątpić w siebie.
Wyłącz to.
Potargaj.
Poproś o zmianę tematu.
Skup się na sobie.
Kształtuj swój chartakter, ustal swoje osobiste wartości, nie oddalaj się od swojej wizji sukcesu.
To jest znacznie cenniejsze, niż wszystko, co Cię rozprasza – sukcesy, pomyślność i doświadczenia innych.
Inni wskazują Ci drogę, ale czy wyznaczają cel?
Pozostań niewzruszona i skup się na codziennym wypracowywaniu właściwego stosunku do pracy zawodowej. Takiego, który nie ma nic wspólnego z radami osób, które niewiele wiedzą o Twoich aspiracjach.
Podziękuj konsultantom. Odpuść wszelkie kursy. Daruj sobie wydawanie pieniędzy na doradców kariery. Dość już powiedzieli. Teraz skonfrontuj tę wiedzę ze swoim wewnętrznym źródłem mocy. Zastanów się, co jest dla Ciebie celem aktywności zawodowej. Czemu chcesz pracować? Co dzięki temu osiągniesz, do czego Cię to przybliży, w jaki sposób pomoże cieszyć się życiem?
Wszystko, co wiesz, pochodzi od Ciebie.
Wszystko, na czym możesz się oprzeć, masz w sobie.
Jeżeli otworzymy się na konstruktywną wartość pracy zawodowej, to będziemy osiągać bardziej pozytywne rezultaty naszych działań – nawet wkładając w to mniej wysiłku. Wynika to z jakości użytej energii – będziemy bardziej radośnie nastawieni do tego, co stanowi przedmiot naszej pracy.
Energia oparta na przymusie – czyli pójście za radami i wymaganiami innych, za wzorami – nie wzbudzi w nas chęci do działania, a rozczarowanie i poczucie utraty. Unikaj sabotażu Twoich umiejętności, wymuszeń byś poszła drogą kogoś, kto już nią szedł. Owszem, coś będziesz robiła. Prędzej, czy później. Zanim ruszysz, ustaw stopy w kierunku, z którego przyszli ci, których podziwiasz i cenisz.
Szukaj spokoju, równowagi i pewności. Znacznie bardziej szukaj tego, niż potwierdzeń, że „się nadajesz”, niż kolejnych „wpisów do CV”.
Gdy budzi się w nas głęboki spokój – możemy połączyć go z tym co robimy, dzięki czemu zaczynamy znacznie bardziej panować nad przebiegiem i kształtem naszego życia.
A teraz postaraj się odpowiedzieć na kilka ważnych pytań.
Które z otaczających mnie przekonań dotyczących mojego rozwoju zawodowego są moje? Może są takie myśli, które sobie przytuliłam ze strachu, że jest w tym sporo racji? Z którymi towarzyszącymi mi myślami na pewno się zgadzam? Czy mogłabym z nich ułożyć jakieś motta?
Jak mogę zwiększyć źródła siły w moim życiu? Czy jest coś, co szczególnie napada mnie energią?
Jak mogę osłabić źródła słabości w moim życiu? Z czego powinnam zrezygnować, jeśli nie chcę, by mnie to nadal niszczyło?
Zachowaj swoje odpowiedzi na zamieszczone w moim tekście pytania.
Obserwuj je.
Zaglądaj do nich co jakiś czas.
Po czasie sprawdź czy dowiedziałaś się o sobie czegoś nowego, co pozwala Ci przejrzyściej patrzeć w przyszłość?
Czujesz się na tyle silna, by nie pokonały Cię wzorce i wskazówki?
Autorką tekstu jest Justyna Poluta. Lubi zarówno odkrywcze, jak i prowokujące pytania. Zawodowo zadaje je ludziom, których wspiera w rozwijaniu twórczych biznesów. Zwolenniczka zrównoważonej kariery. Prowadzi blog Slowkariera.pl i fanpejdża na FB – 1001 rad, wskazówek i inspiracji dla freelancerów.