Pokażcie każdemu rycinę a każdy będzie mówił, że widzi co innego.
Stąd wynika, że to co każdy mówi nie jest prawdą o rycinie tylko o nim samym.
To co mówi pokazuje jakie ma myśli.
Ważniejsze jest jednak, że myśli te nie są prawdą o tym co jest.
Każdy jednak uwierzył, że świat jest taki jak myśli.
Wielu myśli: robię dobrze, robię źle, cierpię ponieważ…, będę szczęśliwy gdy…
Jest to prawdą o tym co myśli.
Sam tworzy historię o rycinie, historię o sobie, o prawach i prawdach.
Następnie wierzy w swoją historię i ją wypełnia, nie wiedząc, że wypełnia jedynie historię, którą wymyślił.
Wszystko co myśli, że się w jego życiu wydarza jest tylko myślą o historii jaką na temat swój i świata stworzył.
W ten sposób człowiek sam tworzy historię swojego życia.
Jest to jednak historia.
To co jest, nie jest historią.
Gdy człowiek przestaje wytwarzać historię wraca do tego co jest.
autor: marcinszymala@gmail.com
Świetnie to ująłeś! Zresztą jak zwykle…do sedna. Przypominają mi się nasze rozmowy…. Wiesz, że tęsknie za nimi?
Dziękuję za te słowa :-).
Czy człowiek jest w stanie przestać wytwarzać historie ? Czy mimo wszystko tkwi w świecie przez siebie stworzonym , swojej prawdzie ?
A czy rowerzysta może przestać pedałować ?
Czy rower to rowerzysta ?
Każda myśl/historia powstaje poprzez powstanie pierwszej myśli „ja”. Do niej dołącza reszta.
Ja + chcę/mam/idę/rozumiem/mam myśli/jestem: biedny/bogaty/szczęśliwy/gruby…
Usuń „ja” i zobacz co zostaje.
Tym Jesteś.