1.8 Korzyści z zapisywania dialogów

Mistrzu, zamiast spisywać rozmowy z Tobą piszę wspomnienia z przeszłości, nie odmawiam tej pracy wartości, tym bardziej, że wiele uczę się dzięki temu, ale to przecież przeszłość. Czy warto do niej wracać?

Wspomnienia przywołują miłość i pozwalają przypomnieć sobie i wprowadzić w życie idee i wartości z którymi kiedyś miałeś kontakt. Pod tym względem wspominanie jest bardzo cenne – stanowiąc ugruntowanie prawd, wokół których warto budować życie. Przypomnij sobie sen, który miałeś dwa dni temu. 

Szedłem gdzieś z matką, a wiem, że jak śni mi się matka to chodzi we śnie najczęściej o Ciebie – o Boską Matkę, szedłem i nagle zauważyłem, że przeczesując ręką włosy sporo mi ich zostaje na dłoni. Pokazałem to matce ze słowami – chyba niedługo będę całkiem łysy jak mnich.

Wypadające włosy symbolizują pozbywanie się czegoś niepotrzebnego a związanego z głową i myśleniem – ogólnie z obrazem świata powstającym w myśli i odczuciu. Tematy, które zacząłeś przywoływać pisząc zaczęły bardzo silnie zmieniać twój stosunek do świata, zacząłeś myśleć o służeniu Mnie i innym i stało się to nowym odkryciem. To wielki dar, jaki otrzymałeś. A wszystko, dlatego że w końcu dałeś się nakłonić do zapisywania tego, co mam do powiedzenia. Opisy wydarzeń ilustrują różne prawdy życiowe i duchowe oraz pokazują jak można żyć i tworzyć własne życie mając Boga za Przewodnika i przyjaciela. Pisz nadal a Ja będę urozmaicał opowiadania swoimi komentarzami i objaśnieniami. Pisz więc i nie ociągaj się bo ten sposób komunikacji ze Mną będzie ci coraz bardziej potrzebny, tak jak dzisiaj.

Tak, powiedziałeś, że powinienem napisać kilka słów do znajomej a ja broniłem się przed tym, ponieważ nie chciałem się wygłupić tym bardziej, ze nie wiem, co się aktualnie z nią dzieje, tyle wiem, co słyszę od Ciebie, – że ma kłopoty.

I co się stało?

Usiadłem i po pierwszym słowie, które napisałem zaczęły tak szybko płynąć następne, że nie mogłem zdążyć z ich spisywaniem. Aż się denerwowałem, że piszę tak szybko i robię wiele błędów aż w końcu dotarło do mnie, że żartujesz sobie i starasz się mnie rozzłościć i to mnie rozbawiło.

I co dalej?

Kiedy skończyłem byłem zaskoczony, że napisałem tak wiele a czuję się jakbym nie napisał nic.

Od ciebie nie pochodziło nic.

Potem, gdy przeczytałem te dwie strony druku byłem zaskoczony jak konkretnie i stanowczo się wypowiedziałeś.

I co?

Dziś ten list już został wysłany, dziś jest dobry dzień, 23 listopada, dzień urodzin Sri Sathya Sai Baby. Chcę Ci z tej okazji podziękować za wszystkie prezenty, jakie dostałem od Ciebie w ciągu ostatniego tygodnia, było ich zaskakująco wiele. Bardzo Ci dziękuję. Oprócz wielu rzeczy materialnych szczególnie dziękuję za to, że pokazałeś mi jak wielką radością jest dawanie i dzielenie się z innymi. Kupiłem kilka prezentów dla znajomych, których na takie rzeczy nie stać. To była wielka radość.

Po drugie chciałbym Ci życzyć wiele radości i szczęścia, tego abyś jak najwięcej znajdował ich w naszym działaniu tutaj i abyś mógł jak najczęściej dzielić się z nami Twoja miłością, bo myślę, że to sprawi Ci radość.

To piękne życzenia, szczególnie to ostatnie. I dziękuję ci za nie.