Witaj mój drogi Gurudev, mam dziś znów kilka pytań do Ciebie. Powiedziałeś, że pierwsi chrześcijanie powtarzali „>Panie Jezu Chryste zmiłuj się nade mną”> i skupiając swą uwagę na sercu dochodzili do głębokich stanów zjednoczenia z Bogiem. Dużo czytałem na ten temat, modlitwa hezychastyczna przetrwała do dziś dnia w chrześcijaństwie obrządku wschodniego, czy i dziś jest właściwa?
Nie, nie do końca. Przynosi pewne efekty, lecz lepiej i bezpieczniej jest kierować się dziś bezpośrednio ku Boskości trzymając z dala od wszelkich doktryn. Prosić Boskość o indywidualne prowadzenie i opiekę. Pamiętajcie, że religie i doktryny są pomocne jedynie na początku, a im dalej w drodze tym bardziej stają się przeszkodą. Proście Boskość aby wskazała wam właściwa dla was drogę. Dziś nie można wyjąć jakiegoś fragmentu nauk nie wchodząc w kontakt z resztą. Duchowość to stopniowe odchodzenie od religijności w stronę Boskości.
Przed laty w Jerozolimie, w Bazylice Grobu tuż obok Anastasis ujrzałem wizję Jezusa, obraz, jakiego nigdy wcześniej nie widziałem. Stał w lśniąco błękitnej, oblamowanej złotem szacie spod kopuły spływał na niego strumień jasnego, subtelnego światła. Miał przymknięte oczy a cała twarz wyrażała niesłychane szczęście, odwrócenie od świata, pogrążenie w Boskiej głębi. To było cudowne, przez chwilę dane mi było doznanie tego, co On odczuwał.
Po drugiej stronie nawy stałeś jako Baba i z uśmiechem patrzyłeś mi prosto w oczy. Co to znaczyło?
Boskość to szczęśliwość, ekstaza miłości i oddania. Jezus, którego ujrzałeś był człowiekiem wypełnionym po brzegi Boską Świadomością. Świadczą o tym odwrócenie od świata i pogrążenie w niegasnącym, nieprzemijającym szczęściu płynącym od Boskości.
Chciałbym, abyście mieli właśnie taki obraz Jezusa. Mniej ludzki a bardziej Boski.
Sri Sathya Sai Baba to w pełni świadome Siebie wcielenie Boskości. Na Wschodzie nazywają Go Awatarem czyli Zstąpieniem Światłości. Awatar nie kieruje się ku swemu wnętrzu ponieważ jest właśnie przejawem tego, co w człowieku najbardziej wewnętrzne i kochające. Awatar to Stwórca, który przyszedł w ludzkim ciele. Jest samą błogością wewnątrz i na zewnątrz. Sri Sai Baba to żywa Miłość. Przez to ciało przejawiają się Najwyższa Moc i Najsłodsza Miłość Stwórcy.
[…]
Mistrzu, skoro już o tym mowa, chcę zadać Ci pytanie lżejszego kalibru, z gatunku tzw. głupich. My się rodzimy a ty skąd się wziąłeś?
Nie zrozumiesz odpowiedzi.
Ale mimo wszystko, czy mógłbyś?
Tak. Zanim powstał ten Wszechświat już istniałem. Istniałem zanim powstały wszystkie poprzednie Wszechświaty. Istniałem zawsze. Słowo „zawsze” odnosi się do waszego pojęcia czasu sugerującego, że było coś „przedtem” i będzie „potem”. Trudność w zrozumieniu Boskiego Trwania polega na tym, że jesteście przyzwyczajeni do myślenia w kategoriach następstwa chwil. We Mnie nie ma chwil. Jest zawsze To, tylko Miłość. Wszystko, cała wieczność jest teraz. W Moim teraz. Wasze teraz, gdy budzicie się ku Mnie staje się cząstką Mojego Trwania.
Miłość, którą Jestem i o której mówię to najwyższy stan istnienia, poza czasem, przestrzenią, ograniczeniami. Myśl o Mnie w ten sposób a nie będziesz nigdy w błędzie. Jestem czasem, słowem, ciszą pomiędzy słowami i tym, co trwa poza ciszą. Jestem Miłością, skup się na tej Istocie Boskości i pozwól, aby zaprowadziła cię poza ten świat i pokazała jedność ze Sobą. Teraźniejszość to Wieczność i Boskość.
[…]
Mistrzu, czy to znaczy, że masz swobodny dostęp do przeszłości i też możesz ją swobodnie modelować wpływając np. na wydarzenia teraźniejsze?
Nie, to byłoby sprzeczne z bardziej ogólnymi zasadami porządkującymi wydarzenia w świecie i Wszechświecie. Istnieje Plan i dla was ma on związek z czasem. Nie ma potrzeby, aby go modyfikować. Chyba, że zachodzi taka potrzeba.
Śmiejesz się.
Kocham radość. Jestem Radością.
Ty znasz przyszłość prawda? Nie żebym chciał ją poznać, ale powiedz jak ją tworzysz?
To jest dość proste. Wydarzenia są czymś w rodzaju klocków. Podrzucam je wszystkie do góry, a jak spadną patrzę jak się ułożyły, to cały sekret.
Moim celem jest wasze szczęście, ale szczęście w Boskości i w miłości, nie zadowolenie płynące z pomyślnego układu ziemskich spraw.
Mam wyraźne wrażenie, że oba tematy poruszane poprzednio – religię oraz ten dowcipny opis Ciebie dzieli wielka przepaść. Rozmowa o religii jest obarczona ciężką gatunkowo energią, czego niema zupełnie, kiedy mówisz o sobie. Wprost przeciwnie jest gorąco duchowe, Twój żar energii, radość i uniesienie.
Wrażliwość jest dobrym przewodnikiem. Ma swoje ograniczenia, bo nie znacie siebie, ale pozwala wyraźnie dostrzec istotne różnice pomiędzy ludzkimi tworami a Boskością. Obszar religii to grupa myśli naładowanych energią ludzkich umysłów. To nie Boskość, bo Ona jest poza tym i ponad tym. Boskość to Miłość, to uniesienie, po prostu ekstaza, czysta, niezmącona niczym ekstaza radości. Dotknijcie Mnie, tutaj, teraz.
Wielu ludzi „wpada” w obszar religii i nie jest w stanie go opuścić, często przez wiele żywotów „kręci się w kółko”. Bóg jest poza tym, co możecie wymyślić i dotknąć. Nie uznawajcie „prawd” podawanych przez religię za ostateczne ani nawet jedyne. Są różne religie i rozmaitość dróg. Ich celem jest doprowadzić człowieka poza umysł, poza doktrynę, aż do bezpośredniego kontaktu z Boskością, a więc również poza obszar siebie (religii). Żadna z koncepcji umysłowych nie jest w stanie zawrzeć w sobie miłości, miłość to domena serca.
Stwórcy nie można zmieścić w żadnej z waszych koncepcji, nawet najbardziej wyrafinowanej. One wszystkie, chociaż obdarzone pewna siłą wyrazu są nierzeczywiste, niby obraz oceanu na ekranie w kinie. Kolorowy, falujący, robi wrażenie, ale nie sposób się w nim wykąpać. Nierzeczywisty. Mówię wam teraz o pójściu jeden mały krok dalej. Ku temu, co Rzeczywiste i dotknięciu Go. Proście a dostaniecie.
[…]
Na chwilę chciałbym powrócić do przeszłości do tych nauczycieli duchowych, których miałem wcześniej, niektórzy wywarli na mnie głębokie wrażenie. Teraz pozostałeś wyłącznie Ty, z czego zresztą bardzo się cieszę, ale jak mam spojrzeć na swoją przeszłość?
Przeszłość to Światłość. Ludzie to Anioły Światła. Wydarzenia do dary Boskiej łaski wskazujące na prawdę, która objawia się w sercu jako kochająca Boskość. Wszystko wiodło cię ku Mnie. Wszystko, co miało miejsce w przeszłości wiodło każdego z was ku miłości Stwórcy i zjednoczeniu z Nim. Tak patrzcie na przeszłość.
Przyszłość to Światłość. Wszystko wiedzie was ku miłości Stwórcy. Tak patrzcie na wydarzenia w przyszłości.
Przeszłość i przyszłość to Światłość. Tylko Światłość. Wszystko jest Światłością.