Relaks jest podstawą wszelkiego działania człowieka. Jest to rozluźnienie ciała i umysłu. Umożliwia to swobodny przepływ energii i lekkość działania. Dlatego jest tak ważny dla człowieka. Wszystko, co się robi, warto robić swobodnie. Przynosi to wiele korzyści.
Pierwszą rzeczą jest rozluźnienie ciała. U ludzi tej cywilizacji ciało jest ogólnie napięte. Jest przepełnione stresem, bólem, niewygodą. To wszystko skutecznie ogranicza swobodny przepływ energii życia. Mięśnie ciała są napięte, całe ciało jest zablokowane. Wszystko to jest spowodowane niewłaściwym poglądem na świat. Umysł oceniając świat jako pełen zagrożenia i trudności, tworzy w ciele wszelkie blokady i napięcia. Cały czas walczy z tą rzeczywistością napinając ciało. Z takim działaniem daleko zajść nie można.
Medytacja i wszelkie techniki rozwoju duchowego były stworzone wiele wieków temu. Wtedy ludzie byli prości. Ich ciała były bardzo naturalne i swobodne. Nie było większych napięć i blokad. Kiedy taki człowiek zasiadał do medytacji, była to swobodna i pełna lekkości medytacja. Nic mu nie przeszkadzało. W dzisiejszych czasach ludzie mają pełno cielesnych napięć. Kiedy przychodzi moment medytacji, ciało podświadomie trzyma te napięcia. Energia nie jest w pełni swobodna. Warto na to zwrócić uwagę.
Warto rozpocząć od relaksu. Czyli wprowadzenia ciała i umysłu w stan odprężenia i swobody. Ważne jest aby podczas świadomego relaksowania zwracać uwagę na swoje myśli. To myślami sprawiasz, że ciało się rozluźnia. Warto więc myśli wprowadzić w stan całkowitej błogości. Wyobrazić sobie całkowitą wolność, swobodę. Odłożyć wszelkie problemy świata. Nie są one ważne, są tylko wymysłem skutecznie utrudniającym relaks.
Warto zauważyć, że wielu ludzi rozluźnia same ciało. Intencjonalnie nakazują swemu ciału rozluźnienie. Jest to dobry sposób, jednak czasem nieskuteczny. Umysł trzyma ciągle myśli o zagrożeniu, o problemach i trudnościach. Dlatego nawet jeśli świadomie ciało dostanie rozkaz rozluźnienia, to podświadomie będzie napięte pod presją problemów. Warto więc wprowadzić cały umysł w stan relaksu. Wyobrażać sobie spełnienie, bezpieczeństwo, swobodę. Warto opuścić wszelkie problemy. Niech nie liczy się nic oprócz chwili teraźniejszej -chwili relaksu. Dzięki wprowadzeniu umysłu w stan rozluźnienia, ciało automatycznie puści podświadome napięcia.
Ćwiczenie:
Usiądź wygodnie na fotelu. Weź kilka głębokich oddechów. Zamknij oczy. Zwróć uwagę na swoje ciało, poczym zacznij po kolei rozluźniać poszczególne części ciała. Zacznij od stóp. Poczuj, jak ze stóp schodzi całe napięcie, cały ciężar i odpowiedzialność. Wszystko to odchodzi w przestrzeń. Stopy stają się całkowicie rozluźnione. Nic już nie trzeba robić. Przejdź świadomością wyżej, do łydek. Poczuj jak uchodzi całkowicie napięcie, łydki stają się rozluźnione i zupełnie wolne. Nic już nie trzeba robić. Dalej uda. Nie musisz nigdzie iść, jesteś całkowicie wolny i spełniony. Rozluźnij więc wszelkie napięcia w udach. Puść wszystko. Następnie biodra. Tu gromadzi się wiele napięć. Wyobraź sobie, że całe biodra i krocze są całkowicie swobodne, spełnione i rozluźnione. Wszystko jest w porządku. Nastaje swoboda, wolność i lekkość. Nic już nie trzeba robić. Puść wszystko. Dalej przenieś swoją uwagę na brzuch. Również obserwuj i wyraź wolę swobody. Niech brzuch stanie się pełnią, luzem, bezpieczeństwem. Nic już nie trzeba robić. Jest spokój i swoboda. Rozluźnij całkowicie brzuch. Kolejny moment to klatka piersiowa. Wyobraź sobie, jak opadają z niej wszelkie oczekiwania, napięcia, lęki. To wszystko spływa z klatki piersiowej. Powstaje przestrzeń swobody i delikatności. Nic już nie trzeba robić, rozluźnij mięśnie do końca. Może się zdarzyć, że oddech się zmieni. Stanie się bardziej lekki i wyprowadzany z brzucha. Takim oddechem oddycha małe dziecko. Przenieś teraz uwagę na barki. Zrzuć z nich wszystkie niepotrzebne problemy. Odłóż wszelki stres i napięcia. Niech barki będą całkowicie rozluźnione i swobodne. Niech energia się rozpłynie. Już nic nie trzeba robić. Jest wolność, bezpieczeństwo i niewinność. Kolejną rzeczą są ramiona, przedramiona i dłonie. Rozluźnij je w taki sam sposób jak nogi.
Teraz świadomość będzie przeniesiona na głowę. Tu znajduje się najwięcej napięć. Warto więc osobno rozluźniać poszczególne części głowy. Zaczynając od karku, poprzez żuchwę, usta, nos, oczy, brwi, czoło, czubek głowy, tył głowy, okolice uszu… po kolei rozluźniać i wyobrażać sobie stan swobody, spełnienia, odpoczynku i bezpieczeństwa.
Na końcu można objąć świadomością całe ciało i rozluźnić je w całości. Niech rozpłynie się w delikatności istnienia. Nic już nie trzeba robić. Wszystko jest w porządku. Można odpocząć. Energia może płynąć swobodnie.
Posiedź w tym stanie. Zbadaj ten stan. Niech ciało przyzwyczaja się do stanu rozluźnienia. Niech taki stan towarzyszy Ci jak najdłużej. Wtenczas umysł jest swobodny i otwarty. Ciało lekkie i delikatne. Na początku może się zdarzyć, że ciało zasypia. Jest to dobra oznaka. Ciało może potrzebować snu. Jeśli zaśnie w takim błogim stanie relaksu, sen będzie regenerujący. Warto często wprowadzać się w taki stan. Niech ciało się przyzwyczaja do takiego działania. Jeśli nie ma czasu w dzień, niech relaks będzie przez zaśnięciem. Daje to dobre efekty. Wolność umysłu i ciała.
Nie jest wskazane szybkie wychodzenie z relaksu. Jeśli nagle zadzwoni telefon, albo ktoś wejdzie do pokoju ciało może za szybko wprowadzić się w stan „działania”. Jeśli skok będzie natychmiastowy, człowiek będzie się czuł zdezorientowany i pogrążony w chaosie. Dlatego jeśli przystępujesz do medytacji, relaksu czy innych praktyk, warto zarezerwować sobie odpowiednio dużo przestrzeni i czasu. Odłącz telefon, wyłącz dzwonek. Zarezerwuj sobie godzinę totalnego odpoczynku. Niech nic Ci nie przeszkadza. Stwórz sobie w przestrzeni godzinę całkowitej wolności i relaksu. Masz do tego całkowite prawo.