10.2 Natura ciała

Dla ciała nic nie jest trudne. Wszystko jest doskonale proste. Ono nie widzi problemów, po prostu działa. Spontanicznie i naturalnie. Jest pełne życia. Ciało w swojej pierwotnej postaci jest totalnie czyste i wolne. Dopiero umysł wprowadza do niego uczucie ograniczenia. Dlatego wyciszając umysł, przechodzi się w przestrzeń naturalności. Jednak nie wystarczy jedno wyciszenie umysłu. Ciało jest przyzwyczajone do ciągłej walki, dlatego warto je przyzwyczaić do ciągłej swobody i naturalności. Do tego potrzeba czasu praktyki, bądź zwyczajnego aktu woli, który natychmiast zmieni wibrację całej istoty. Przydaje się codzienna praktyka „bycia w ciele”, która jest również opisana w tej książce.

Warto zwrócić uwagę na pewną prawidłowość natury -ona nie ocenia moralnie i pozwala na wszystko. Zarówno „dobrzy” jak i „źli” ludzie mogą mieć zdrowe ciało i być w nim bosko naturalni. Ważne, że nie stawiają oporów swoim wyborom i swojemu życiu. Ciało jest wtedy naturalne i rozluźnione. Nie ma mentalnych sprzeczności czy astralnych mocnych uczuć. Nic nie przeszkadza cielesnemu pełnemu przejawianiu.

Nieważne, co się robi, jeśli robi się to z czystym sercem i lekkością – robi się w zgodzie z naturą, wewnętrznym dążeniem do harmonii. Inną sprawą jest to, że robiąc rzeczy uznawane za złe zawsze w ruch pójdą uczucia winy, lęku, nienawiści, które odłożą się w ciele w postaci napięć.

O wiele łatwiej jest mieć czyste ciało i umysł robiąc rzeczy powszechnie uważane za dobre.  Jednak to nie jest regułą. Przede wszystkim dlatego, że „dobre” w dzisiejszej cywilizacji wcale nie oznacza naturalne dla człowieka. Naturalność jest pierwotnym stanem ciała, kiedy to w pełni przejawia siebie i wypełnia przestrzeń bez oporów. Jak więc działać aby zharmonizować ciało?

Podstawowym kryterium wyboru działania okazuje się intuicyjne odczucie, co się powinno robić. Jeśli coś nie służy ciału, nie rób tego. Jeśli coś Ci nie smakuje, nie jedz tego. Jeżeli coś sprawia ból, nie rób tego. Ciało doskonale wie, co dla niego dobre i dopóki nie zagłuszysz intuicyjnego przewodnictwa umysłem, nic Ci nie zaszkodzi. Twoja wibracja będzie naturalna i ciało będzie się przejawiało w pełni naturalnie. Jednak zanim to się urzeczywistni, warto uwolnić ciało od zbędnych przeszkód w postaci napięć i oporów, które stworzył umysł.

Każda najmniejsza myśl, uczucie czy przekonanie ma swoją własną charakterystyczną wibrację energetyczną. Ona to właśnie organizuje ciało materialne w ściśle określony sposób. Wszystkie niewłaściwie przekonania nabyte w dzieciństwie mają swoje odłożenie w ciele. Każde ważne dla nas zdarzenie wpływa bardzo na przejawianie się ciała. W młodości ciało przejęło więcej lub mniej ograniczeń i napięć. Częściowo od swoich rodziców, nauczycieli czy tych, którzy stanowili jakiś autorytet. Wszystkie wzorce zachowań dziecko przejmuje od innych. Za tym idą wszystkie reakcje, napięcia, sposoby zachowania i światopogląd. To wszystko jest uwarunkowane i nieświadome.

Warto zwrócić dogłębnie uwagę na swoje ciało. Można zauważyć większe lub prawie niewyczuwalne napięcia. Można też wyczuć słabszy lub silny przepływ energii. To wszystko, co dzieje się w Twoim ciele jest obrazem Twoich myśli. Stanowi to całość istoty, którą jesteś. Każde napięcie czy zaburzona aktywność energetyczna, ma swoje źródło w przeszłych zdarzeniach czy podjętych decyzjach. Na dodatek decyzje te były najczęściej podejmowane w młodości, kiedy jeszcze nie było takiej świadomości i niewiadomo było, co jest korzystne. Proces wychowawczy zabija naturalność. Każe się ograniczać, by wpasować się w społeczność. Dziecko przechodzi bunt, by później stać się dorosłą maszyną, działającą w tej cywilizacji. W miarę oddalania się od naturalności, cierpienie przybiera w siłę. Warto sobie to uświadomić.

Każde zdarzenie o podłożu emocjonalnym odkłada się w ciele. Ponieważ podświadomość bardzo dobrze rozumie emocje, zapamiętuje je. Często odkłada napięcia w różnych częściach ciała skojarzonych z daną emocją. Tak powstają napięte ramiona, zaciśnięte gardło, napięte mięśnie twarzy, zapadnięta klatka piersiowa czy jakiekolwiek inne ograniczenie wprowadzone do ciała. Te napięcia zawsze mają swój odpowiednik emocjonalny, ponieważ są zrodzone z emocjami. To ważna wiedza, która może pomóc w uwolnieniu – uwalniając emocje, odblokowujemy ciało. Pracując z ciałem odblokowujemy emocje (np. podczas masażu zdarza się, że powracają wspomnienia czy stany emocjonalne). Jako ciekawostkę można podać, że rzeczy niezwiązane z emocjami trudniej umiejscowić w ciele. Tak np. wzór matematyczny widzimy raczej przed sobą, niż czujemy go w ciele.

Skoro wiadomo, że wszystkie rzeczy kryją się w ciele, można coś z tym zrobić. Przede wszystkim warto przyjrzeć się swemu ciału. Co ono w sobie ma? Jakie programy kierunkują jego działanie? Na pewno naturalny program przemiany, który utrzymuje ciało przy życiu – oddech, serce, wszelkie procesy. Prócz tego w ciele działa wiele programów sztucznie wprowadzonych przez umysł. Z czego większość tych programów jest nieświadomych.

Umysł lata po najróżniejszych rzeczach całymi dniami, jednak rzadko świadomość jest nakierowywana całkowicie na ciało. Dlatego można powiedzieć, że ciało jest częścią nieświadomą człowieka, a wszystkie wyuczone procesy ciała kontynuują swoją pracę samoistnie. Nieważne czy są korzystne czy niekorzystne. Ciało się nie pyta co wykonywać, tylko wykonuje nadane zadanie. Jeśli przyjmie myśli powodujące napięcie, będzie napięte. Można to zmienić, dostrajając myśli do wibracji spokoju i błogości. Wtenczas ciało się zreorganizuje i nauczy się nowego schematu działania, tym razem o wiele korzystniejszego.

Ciało daje swoje znaki. Najczęściej poprzez ból, ale i przez cudowne wibracje radości czy miłości. Kiedy ciało się odzywa, warto zwrócić na nie uwagę. Poczuć to, co się w ciele dzieje. Nie oceniać, nie krytykować, nie rozmyślać, tylko poczuć. Całym sobą.