Jedność ciała i umysłu jest podstawową kwestią, która umożliwi dalsze kroki w rozwoju świadomości.
Pierwszą rzeczą, jaką można zrobić jest próba wyczucia swego ciała od wewnątrz. Warto wiedzieć, co jest w tym polu. Przecież to Twój dom, Twoja świątynia. Warto wiedzieć, co tam jest. A więc usiądź w spokoju tak, aby niepotrzebne zdarzenia z zewnątrz nie zakłócały myśli i nie odwracały uwagi. Wybierz miejsce ciche i bezpieczne. Zarezerwuj też przestrzeń czasową tak, aby się nie poganiać i nie śpieszyć. Weź kilka głębokich oddechów. To pobudzi energię w Twoim polu. Jeśli chcesz, możesz też przed medytacją zrobić kilka ćwiczeń rozciągających, tak by odświeżyć energię w poszczególnych częściach ciała.
Usiądź wygodnie, zamknij oczy. Teraz skup świadomość na dłoniach. Poczuj energię w palcach i środkowych częściach dłoni. Nie myśl o kształcie dłoni, nie wyobrażaj sobie nic, tylko czuj tą energię. Zauważysz, jak delikatnie wibruje. Jesteś tym. W miarę ćwiczeń odczuwanie energii będzie intensywniejsze.
Następnie skieruj świadomość na klatkę piersiową. Od razu czuć oddech. Poczym serce. Poczuj ruch, poczuj wspaniałą wibrację życia. Działa samo, kierowane przez wyższą inteligencję. Poczuj tą energię. Bądź tym.
Dalej możesz skupiać się na pozostałych częściach ciała. Być może niektóre zwrócą Twoją uwagę od razu. Niech świadomość się tam przeniesie. Najważniejsze jest tu świadome czucie ciała od wewnątrz. Jest to powrót świadomości do ciała. Ponowne zjednoczenie.
Kolejnym krokiem jest poczucie ciała jako całości. Obejmij świadomością każdą część Twego ciała. Na początku może to być trudne, ponieważ nie znasz części ciała. Dlatego na początek łatwiej jest czuć pojedyncze części. Kiedy jednak uda Ci się objąć świadomością całe ciało, staniesz się jednym polem energii. Będzie tam światło. Będziesz wtedy świetlistą istotą, otuloną świadomością istnienia. Wszystkie procesy ciała wyjdą na światło dzienne. Będziesz świadomy swego wewnętrznego pola.
Po pewnym czasie będzie łatwo Ci wyczuć ciało od wewnątrz. Wtedy możesz je obserwować w każdej chwili, a szczególnie wtedy, kiedy otaczają Cię trudne sytuacje i ciało reaguje stresem lub innymi wyuczonymi programami. Wtenczas wejdź w swoje ciało, zobacz co się w nim dzieje. Takie uświadomienie sobie (zobaczenie i zrozumienie) ruchów energii w swoim polu daje wiele korzyści. Przede wszystkim daje wybór czy nadal trwać przy niekorzystnych programach, czy zmienić wzorzec postępowania. W tym najkorzystniejszym wzorcem jest totalne rozluźnienie, czystość i swoboda cielesna przy każdym działaniu.
Zauważenie energii w ciele daje też jedną bardzo znaczącą rzecz. Dostrzegasz dokładnie wszystkie emocje i uczucia. Emocja przychodzi, po czym odchodzi. Przepływa przez ciało. Nic Ci właściwie nie robi, nie jest groźna. Wystarczy ją świadomie poczuć. Zrozumieć, dalej sama zniknie. Jest to całkiem naturalne. Ważne by nie kierować strumienia myśli na daną emocję, ponieważ myśl zacznie ją utrzymywać. Umysł zacznie rozmyślać o tej emocji i sytuacjach z nią powiązanych. Tym samym utrzymuje w ciele jedną wibrację, utożsamia się z nią i w rezultacie cierpi. Sama obserwacja daje niezależność.
Kiedy jesteś ciałem, nie tworzysz intencjonalnie emocji. A nawet jeśli tworzysz, ona szybko znika, ponieważ taki jest naturalny mechanizm emocji. Tak jak u zwierząt – pojawia się na chwilę gdy jest potrzebna (np. strach), następnie znika gdy zagrożenie mija. Zwierze nie utrzymuje jej w ciele niepotrzebnie. Jeśli świadomość będzie w ciele emocja również odpłynie. Emocja może się utrzymywać kiedy „jesteś poza ciałem”, czyli świadomość jest pochłonięta przez myśli i oceny.
Będąc w ciele, widać też wyraźnie ruch myśli. Świadomość już nie zasila myśli podążając za nimi. Jest w ciele. Kiedy uświadomisz sobie, że myśli nie są Tobą, wyjdziesz w czystą przestrzeń życia. Ciało stanie się całkowicie naturalne i pełne energii. Zacznie przejawiać się w pełni. Wystarczy tylko na to pozwolić. Wejść z powrotem do ciała, czyli miejsca, gdzie życie płynie samo. „Żyć życiem, tak jak ono żyje swoim własnym życiem” powiada przysłowie Taoizmu. Zawiera się w tym głęboka prawda naturalności.
Kolejnymi krokami w medytacji mogą okazać się wizualizacje pełni naturalności ciała. Kiedy obserwujesz swoje ciało od wewnątrz. Pozwól mu się rozprzestrzenić, pozwól mu działać, rozkwitać w pełni, tak jak tylko chce. Zupełnie bez oporów i ograniczeń. Niech ciało oddycha pełnią rzeczywistości, niech wypełnia całą przestrzeń. Niech istnieje totalnie, bez przeszkód. Kiedy tak siedzisz w medytacji, siedź całym ciałem. Pozwól by ciało siedziało samo tak jak chce. Niech kieruje Tobą naturalność cielesna i zawarta w niej boska inteligencja.
Warto zauważyć, że droga ciała nie jest podążaniem za instynktem. Kiedy przyjdą pragnienia, pozwól im przejawiać się całkowicie. Niech pragnienia wypełnią całe ciało, niech drży… a świadomość niech obserwuje. To głębokie wejście w ciało pozwala obserwować pragnienia nie utożsamiając się z nimi. Umysł schodzi wtedy na bok. Zostaje tylko ciało, którym jesteś.