Wiele osób w aktualnej cywilizacji trwa we wszelkiego rodzaju nałogach. Staje się to problemem na masową skalę. Dotyczy on ludzi zarówno młodych jak i starszych, o najróżniejszych poziomach społecznych. Warto wiedzieć, czym jest nałóg i jakie są możliwości wyjścia. Nałóg jest przyzwyczajeniem ciała do pewnych energii (zachowań, odczuć, stanu funkcjonowania). Jest pewnym przestawieniem energetyki ciała. Przyzwyczajeniem do innego funkcjonowania, do tego stopnia, że ciało nie umie żyć bez pewnych używek (substancji chemicznych, zachowań). Nawet jeśli jest to niekorzystne, ciało pragnie tego, ponieważ jest przyzwyczajone.
Podświadomość widzi w nałogu pewne korzyści, które wydają się większe niż szkody spowodowane przez nałóg. Warto to zauważyć i zapytać samego siebie, co mi daje to przyzwyczajenie? Takie pytanie, postawione szczerze, może wyzwolić z całego przywiązania.
Warto zauważyć, że świadomość sama w sobie nie potrzebuje używek (czy jakiejkolwiek innej formy nałogu). Świadomość niczego nie potrzebuje, istnieje sama z siebie. Jest światłem. Można powiedzieć, że prawdziwy Ty nie potrzebuje niczego. Dlaczego więc umysł wyuczył ciało, że czegoś potrzebuje?
Na początku nałogu umysł zauważył pewne korzyści. Mogły być to korzyści chwilowej przyjemności cielesnej, korzyści społeczne (akceptacja w grupie) lub korzyści mentalne takie jak chwilowe uwolnienie się od „problemów tego świata”. Zawsze jest jakaś początkowa korzyść, którą umysł dostrzega. Gdyby było inaczej, nikt by nie wybrał nałogu. Dostrzeżenie pierwotnej korzyści jest wielkim krokiem do uwolnienia.
Wielu ludzi popada w nałogi rodziców. Jest to również podświadomy mechanizm dostrajania się do pewnych wibracji i powtarzanie „jedynego możliwego scenariusza życia”. Wszystko to zostało przejęte od rodziców. Po prostu zostali nauczeni jak się uzależniać. Warto być świadomym, jakie uwarunkowania zostały przeniesione od rodziców i dlaczego zostało to przejęte. Często się zdarza tak, że dzieci alkoholików po prostu nie znają innej rzeczywistości, znają tylko nietrzeźwość. Po prostu nie istnieje dla nich inna możliwość, jak tylko popadnięcie w nieprzytomne stany ucieczki od rzeczywistości. W takim wypadku warto zmienić swój punkt widzenia. Dostrzec inne możliwości przejawiania się i po prostu świadomie wybrać inne życie. Nie jest to takie trudne, nie jest też łatwe. Wszystko zależy od woli osoby.
Większość nałogów ogranicza świadomość. Dzięki zmianie chemicznej ciała, świadomość staje się zachwiana i zmienia swój punkt widzenia. Zmienia się postrzeganie. Świadomość może wpadać w stan całkowitego otępienia lub wyższej wrażliwości. Oba stany są nienaturalne i na dłuższą metę powodują anomalie.
Najczęstsze nałogi dotyczą otępienia świadomości. Takie rzeczy jak alkohol czy papierosy, a nawet w pewnym stopniu herbata, powodują otępienie i pewnego rodzaju nieczułość. Świadomość zostaje przyćmiona, człowiek staje się nieprzytomny, a do akcji wkracza ciało. W momentach silnej nietrzeźwości nad człowiekiem biorą górę podświadome programy. Wszelkie blokady mentalne puszczają, a raczej nie są zauważane, ponieważ świadomość schodzi z poziomu mentalnego (myśli), do poziomu astralnego (uczuć). Przy takim ograniczeniu świadomości człowiek staje się bardziej zwierzęcy. Ciało przejmuje kontrolę, a świadomość totalnie się z tym utożsamia. Nie ma już obserwacji i świadomego istnienia. Człowieka ogarnia nieświadomość.
Świat w takich momentach może wydawać się prosty. Tak się dzieje faktycznie, ponieważ ograniczona zostaje umiejętność myślenia. Pole mentalne człowieka jest nieczynne. Umysł nie ma jak tworzyć problemów. Jest to stan chwilowo przynoszący ulgę. Jednak każde ograniczenie świadomości jest niekorzystne. Opadanie do stanu zwierzęcego (bez umysłu), jest ruchem przeciwnym do ewolucji. Nie jest to naturalne, dlatego po nietrzeźwości zawsze przychodzi kac. Co więcej, ponowne uruchomienie pola mentalnego sprawia, że ludzie oceniają swój stan i swoją rzeczywistość. Wchodząc znów w swoje stare iluzje, czując się źle z powodu kaca (czyli procesu odtruwania organizmu), często popadają w stan podobny do depresji. Stan ten próbują przerwać schodząc znów w nieświadomość – pijąc więcej alkoholu. To błędne koło.
Wyjściem z tego okazuje się zmiana punktu widzenia, jednak nie cofnięcie świadomości, ale przesunięcie ku górze. Nie popadanie w nieświadomość (często jest to ucieczka, np. w nałóg), tylko uświadomienie sobie na czysto rzeczy. Wystarczy zauważyć, że świat jest naprawdę inny, niż do tej pory się zdawało. Dostrzec jego piękne strony w taki sposób, że ucieczka od świata staje się niepotrzebna. Po co uciekać od czegoś, co jest tak wspaniałe? Wystarczy zmienić swój punkt widzenia.
Na początku jest to trudne, ponieważ ciało przybrało określone wibracje. Przyzwyczaiło się do takiego, a nie innego świata. Nie widzi innego świata, dlatego nie widzi potrzeby zmiany zachowania. Nie zmienia swoich wibracji i nadal trwa w nałogu. Jeśli sytuacja jest trudna i nie można wyjść z nałogu poprzez akt woli, warto użyć afirmacji. Afirmacje potrafią skutecznie zmienić punkt widzenia, tym samym zmienić rzeczywistość. Ciało zmieni swoje wibracje, wychodząc z nałogu. Tworząc afirmacje warto znać swój problem. Wiedzieć, dlaczego trwam w nałogu, jakie mi nałóg przynosi korzyści. Jeśli przyczyną jest „zły świat wokoło”, warto sprawić, by świat stał się dobry. Warto zacząć dostrzegać w nim piękno, sens, korzyść, radość i miłość. Stworzyć odpowiednie afirmacje i z nimi pracować.
Tylko Ty wybierasz, jak wygląda Twoja rzeczywistość. Jeśli chcesz trwać w swoim starym punkcie widzenia, spotykać się z tymi samymi ludźmi, brać udział w tych samych zdarzeniach, oglądać te same rzeczy -Twoja wibracja się nie zmieni. Nadal trwasz w energiach zmuszających Cię do nałogu. Jeśli chcesz się wydostać, zmień całościowo swoją przestrzeń. Wyjdź z tego totalnie. Zmieniając gruntownie swoje nastawienie do rzeczywistości zmieni się cała wibracja rzeczywistości. Wszystko może stać się inne – piękne i przynoszące szczęście. Wtenczas jakikolwiek nałóg nie jest potrzebny.
Gdy dostrzegam niekorzystność nałogu, na czysto i przytomnie, traci on na swojej mocy. Gdy widzę świadomie skutki nałogu, staje się on niepotrzebny. Świadomość wyraża wtedy wolę wyjścia. Już go nie potrzebuje, ponieważ nie jest on korzystny. Nie musi tu być rozmyślanie umysłowe. Po prostu wystarczy poczuć, że jest to niekorzystny proces. Uświadomić sobie całym ciałem skutki nałogu. Jest to moment wyzwalający. U niektórych może działać o wiele skuteczniej niż afirmacje. Jednak, jeśli wola nie jest tak silna, warto postawić na techniki afirmacyjne, które sukcesywnie i powoli wprowadzają zmiany.
Jeśli chodzi o narkotyki mogą mieć one inne działanie. Często nie otępiają umysłu, a sprawiają wrażenie, że jest on wyostrzony. Swego czasu była moda na rozwój duchowy przy użyciu substancji zmieniających postrzeganie. Problem w tym, że narkotyk może powodować wyostrzenie zmysłów czy percepcji, jednak powoduje to wzmocnienie swoich własnych iluzji. Proces ten nie prowadzi do wyjścia ponad iluzje, a bardziej do prawdziwszego ich doświadczenia. Tu zdarzają się różne rzeczy, ponieważ różne są iluzje. Od pozytywnych do negatywnych. Narkotyczne wizje same w sobie są tylko projekcjami, które nie muszą mieć nic wspólnego z rozwojem duchowym.
Drugą sprawą dotyczącą narkotyków jest zaburzenie postrzegania rzeczywistości. Człowiek może się zagubić w bodźcach, które odbiera raz normalnie, raz pod wpływem narkotyków. Takie ciągłe zmiany percepcji mogą prowadzić do trwałych zaburzeń psychicznych.
Większość rzeczy nieświadomych staje się nałogami. Każde popadnięcie w rutynę i automatyzm staje się nałogiem. Oglądanie telewizji, granie w gry, słuchanie radia, nawet konieczność spotykania się z ludźmi. Wszędzie tam, gdzie jest nieświadomość i przywiązanie istnieje nałóg. Czasem całe życie może być jednym wielkim nałogiem -praca, sen, przyjaciele. Nic więcej, nic mniej. Cały proces staje się martwy. Życie staje się nałogowe. Powstaje wielkie przywiązanie do aktualnego stylu życia. Kiedy się komuś powie, żeby nagle zmienił swój styl życia, nie zrobi tego. Jest nieświadomie przywiązany do aktualnych wibracji. Wielu ludzi tej cywilizacji stworzyło z życia ciąg nieświadomie powtarzanych czynności.
Warto być świadomym procesów zachodzących w ciele. Warto zauważyć swoje nałogi i uwolnić się od nich. Zmienić swoją wibracje, stając się świadomym, co tworzy korzyści dla nas samych jak i dla otoczenia. To nadal jest Twój wybór.