4.2 Samo ego

„Zjawisko ego, ja, nie jest rzeczą, jest to proces. Nie jest to substancja, która siedzi tam w tobie, musisz to tworzyć w każdym momencie. To jest jak pedałowanie rowerem. Jeśli pedałujesz, to trwa i trwa, jeśli nie pedałujesz to zatrzymuje się. Może to jeszcze trochę potrwać, z powodu przeszłych momentów, ale w chwili, kiedy przestałeś pedałować, faktem jest, że rower zaczyna się zatrzymywać. To nie ma więcej energii, nie ma więcej mocy, aby udać się gdziekolwiek. To zaczyna upadać i zapadać się”.

Osho

„Ego” jako termin zostało wprowadzone do zachodniej kultury przez twórcę psychoanalizy – Zygmunta Freuda. Kultury wschodnie posługiwały się tym pojęciem dużo wcześniej. Przykładowo w buddyzmie za ego uchodzi świadomość siebie jako oddzielnego bytu. To oddzielenie jest jedną z przyczyn cierpienia.

Ego jest systemem wyobrażeń, przyzwyczajeń, myśli o sobie i o świecie. Jest sztucznym tworem, który nakłada się na rzeczywistość. Ego jest po prostu sztucznie stworzoną osobowością, która ogranicza przejawianie się istoty ludzkiej. Jest to spójny konstrukt myślowy, obejmujący osobistą przestrzeń, przeszłość i przyszłość. Wszechświat nikomu nie określa osobowości i ograniczeń. Nie stawia granic. Robimy to tylko My sami. Wszelkie iluzje i systemy zachowań zostają wyuczone i wpojone w podświadomość.

Występuje tu pojęcie „moje” i „ja”. Te dwie rzeczy stają się najważniejsze i to właśnie je ego próbuje wzmacniać. Nie było by w tym nic niekorzystnego, gdyby nie fakt, że świadomość ogranicza się i utożsamia ze swoimi wyobrażeniami. Rośnie w siłę pojęcie „Ja” i utożsamianie się z tym, co moje. Z czasem wydaje się, że „moje” jest częścią człowieka. Wszelkie rzeczy wydają się przedłużeniem ego. Mój samochód świadczy o Mnie. Mój dom świadczy o Mnie. Ego utożsamia się z rzeczami, którymi się otacza. Z reguły działa destruktywnie na siebie i otoczenie. Głębokie i zaborcze utożsamiania się prowadzi najczęściej do sporów, kłótni i wojen. Kiedy świadomość zamknięta jest w okowach ego i dzieje się to na masową skalę, nieunikniona jest również destrukcja na masową skalę. Warto wspomnieć, że kreatywność nie ma nic wspólnego z ego. Czysta kreatywność pojawia się poza myślami o „ja” i wywodzi się z czystej chęci doświadczania. Dopiero później nakłada się na to pojęcie „moje” i wszystkie konsekwencje z tego wynikające.

Ego to wytwór umysłu. Istnieje na planie mentalnym jako kompleksowy system myśli i wyobrażeń. Jest to iluzja, nie istnieje naprawdę, jednak człowiek cały czas ją utrzymuje. Ego istnieje tylko w odniesieniu do wyobrażeń. Jego fundamenty są zbudowane na wyobrażeniach o przeszłości, całej historii życia, na wyobrażeniach dotyczących świata. Rozwija się dzięki myślom o przyszłości, a trwa dzięki teraźniejszym iluzjom o świecie. Konstrukt ten nie pozwala się unicestwić. Nie chce zginąć. Dlatego ciągle tworzy problemy i ciągle próbuje je rozwiązać. Jest to przyzwyczajenie wywodzące się z dzieciństwa. Dorośli mieli wiele problemów i ciągle próbowali je rozwiązać. Tak nauczony umysł we wszystkim widzi problem. Ocenia i tworzy sobie zadania, problemy do rozwiązania. Dzięki temu funkcjonuje w świecie. Całe życie staje się zbiorem problemów przeszkód, z którymi trzeba sobie radzić. Panuje przecież powszechna opinia, że życie jest ciężkie. Tworzenie myśli i problemów daje pewną gwarancję nieprzerywalności ciągu myśli, tym samym utrzymania życia ego.