Jest wiele sposobów. Każdy może mieć swój. Być może większość nie potrzebuje żadnego sposobu. Może większość już jest w stanie Tu i teraz. Wtedy wszystko jest w porządku.
Jeśli jednak czujesz, że umysł w większości czasu przebywa poza Tobą i nie jesteś tego świadomy, to warto posłużyć się pewnymi praktykami skupiającymi świadomość na teraźniejszości i na ciele. Oczywiście nie musisz nic robić, jednak czasem warto spróbować.
Przede wszystkim, warto wrócić świadomością do ciała. Warto dojść do takiego stanu, gdzie jest świadomość ciała. Spróbować poczuć ciało od środka, widzieć oczami ciała, słyszeć uszami ciała, czuć ciałem. Nawet myśleć ciałem. Być po prostu w ciele. Zogniskować swoją świadomość na swoim ciele. Zauważyć wszelkie procesy i ruchy w ciele. Posiedź chwilę w ciszy i pobądź świadomie w ciele.
Ciało stanowi nieodłączną część Twego istnienia. Ciało i duch nie są czymś oddzielnym. Są przejawem tego samego istnienia. Przenikają się nawzajem, wpływają na siebie i tworzą razem całość. Można powiedzieć, że ciało jest rozszerzeniem ducha, tylko na niższym wibracyjnie poziomie. Sprowadzając świadomość do ciała, sprowadzasz świadomość do istnienia. Zaczynasz istnieć świadomie. Może się okazać, że jest to wyzwalający moment. Dlatego nie warto negować ciała, tylko skorzystać z niego, jako drogi do pełnego doświadczenia istnienia.
Czasem, kiedy umysł wraca do ciała, pojawia się pewna niechęć. Kiedy umysł ogniskuje się na teraźniejszości pojawia się bunt i opór. Tu warto zrozumieć jedną kwestię -opór powodują wyobrażenia i przekonania dotyczące ciała i rzeczywistości. Kiedy umysł koncentruje się na chwili obecnej, tak naprawdę koncentruje się na wyobrażeniach dotyczących chwili obecnej. Wyobrażeniach o aktualnym świecie, aktualnej sytuacji, o sobie. Najczęściej te wyobrażenia są nieciekawe. Umysł widzi i ocenia swoją sytuację życiową, ocenia swoje ciało – częstokroć czując do niego niechęć. To wszystko jest tylko subiektywną wizją rzeczywistości.
Nie chodzi o to, by umysł powrócił do teraźniejszości, tylko aby świadomość się Tu zogniskowała. Kiedy świadomość ogniskuje się na ciele, obejmuje też umysł. Całe pole ciała jest objęte świadomością. Tak więc wszystkie procesy umysłu stają się widoczne. Nie ma wtedy interpretacji umysłu, dlatego nie ma czegoś takiego jak negatywna rzeczywistość, w której żyję. Jest czysta rzeczywistość, jest pole istnienia. Kiedy nawet przyjdą oceniające myśli, człowiek jest ich świadom. Nie jest myślami, tylko pozwala im być w polu ciała. Pozwala myślom przepływać przez pole istnienia. Nie następuje utożsamianie się z myślami, tylko świadomość myśli, jako procesów w ciele.
Jest to wcześniej wspomniana praktyka obserwacji. Uwaga skierowana na umysł i ciało. W chwili obserwacji – umysł milknie. Jeśli świadomość i uwaga zostanie skierowana intencjonalnie na myśli, przestają one płynąć. Praktyka takiej obserwacji pomaga w uświadomieniu sobie iluzoryczności myśli, a brak utożsamiania powoduje wyzwolenie i przekroczenie ego.
Sama świadomość trwa w ciszy, jest to obserwator. Z poziomu obserwatora nie ma miejsca na interpretacje rzeczywistości. Nic nie jest złe ani dobre. Nie ma ocen. Dlatego rzeczywistość jest. Po prostu jest. Istnieje i doświadcza. Jest to zupełnie nowy wymiar obserwacji. Jest czysty od ocen i interpretacji. Rzeczywistość jest cudem samym w sobie. Warto powrócić świadomością do chwili teraźniejszej, aby stanąć ponad myślami. Wtedy pozostanie czyste doświadczenie i czysty przejaw Boga.
– Pytanie „Co robi moje ciało?”
Dobrym pytaniem, które przywołuje świadomość do ciała jest: „Co w tej chwili robi moje ciało?” lub „Co teraz dzieje się w moim polu?”- To magiczne pytanie od razu powoduje powrót świadomości. Wtedy umysł może się zatrzymać, porzucić swoje dotychczasowe zajęcie, by zaobserwować ciało. Po prostu obserwować, nie działać, nie oceniać, nie rozmyślać. Wtedy znikają wyobrażenia, nawet wyobrażenie ciała, które jest zawarte w pytaniu. Co się dzieje w moim polu, które nie jest ciałem, nie jest też myślą, jednak zawiera w sobie obie te wibracje. Na tą krótką chwilę włącza się cicha obserwacja. Co robi moje ciało? Jest ciche czekanie, obserwowanie, świadomość. Jest dziecinna ciekawość, pełnia uwagi. Wystarczy to zrobić odpowiednio głęboko, a stanie się to mistycznym momentem.
Oczywiście po chwili ego wepchnie się pomiędzy świadomością, a ciałem. Powstaną interpretacje i oceny. Zacznie odpowiadać: „Moje ciało leży, oddycha, czuje coś, myśli, czuje miłość, czy jest zjednoczone z wszechświatem.” poczym powróci do swoich rutynowych działań, czyli myślenia. Warto te myśli również zaobserwować. Jeśli uda się to obserwować, być tego świadomym, to znaczy, że nadal jesteśmy w przestrzeni ciała. Jesteśmy świadomi, że w tej przestrzeni pojawiają się myśli. Czyli nadal jesteśmy zogniskowani.
– Pytanie: „Kim jestem?”
Kolejnym bardzo efektywnym sposobem, jest zapytanie „kim jestem”? -Poczym obserwowanie swego umysłu. Nie warto zagłębiać się w umysłowe rozważania na temat tego pytania. Ponieważ to tylko wyobrażenia, a Ty nie jesteś wyobrażeniem. Wystarczy prosta obserwacja działania myśli. Umysł wymyśli wiele rzeczy. Będzie jednak musiał w końcu spojrzeć na ciało. Ponieważ pytanie„Kim jestem?” Prowadzi do ciała. Tym samym do teraźniejszości. To pytanie prowadzi do głębi istnienia, do Twojej prawdziwej istoty. Więc w pewnym momencie uwaga przyjdzie ku ciału. Kiedy wyczerpią się wszystkie wymysły, zapali się świadomość. Człowiek zacznie po prostu być w ciele. Nagle uświadomi sobie, że jest w środku swego pola. I powstanie chwila ciszy. Chwila bycia. Nie będzie już pytania, kim jestem. Będzie po prostu istnienie. Świadomość zostanie zogniskowana.
– Oś czasu
Można posłużyć się pewną wizualizacją czegoś w rodzaju osi czasu. Wyobrazić sobie tą linijkę jak wyłania się z punktu zerowego i biegnie w przeszłość. Tak jak muzyka, której dźwięki odchodzą w przeszłość, a mimo to ciągle dźwięczą w naszym umyśle. Relacja zapamiętanych dźwięków układa w głowie melodię. Dlatego zawsze jesteśmy świadomością trochę z tyłu. Umysł zawsze zwraca uwagę na to, co przed chwilą odleciało. Chce objąć świadomością tą część osi czasu, która już odeszła w przeszłość. Jesteśmy parę chwil za teraźniejszością. Linijka cały czas się przesuwa w przeszłość, a my jesteśmy cały czas kawałek za punktem zero. Ponieważ w umyśle jest lekkie opóźnienie. Umysł zawsze się trochę spóźnia z działaniem, potrzebuje czasu na interpretację i objęcie wszystkiego. Warto to zauważyć.
Można zwizualizować sobie podziałkę, oś czasową, która cały czas tworzy się w punkcie zero i odpływa w przeszłość. Teraz kluczowy moment. Przesuwaj się świadomością w górę biegnącej linijki czasu -do zera, tam gdzie się ona tworzy. Pozwól całemu wszechświatowi odpływać. Coraz bliżej i bliżej… I nagle punkt zero, jesteś tam, gdzie tworzy się czas. Tworzymy się razem z czasem. Jesteśmy w teraźniejszości i… o dziwo jesteśmy też w ciele.
Myśli same przestają się tworzyć. W punkcie zero jest cisza. Będzie doświadczenie nieustannego tworzenia się istnienia.
– Odcięcie wyobrażeń.
Posługując się wyobrażeniem o czasie (przyszłości i przeszłości, można usadowić się w teraźniejszości. Zazwyczaj jedna strona człowieka odpowiada przeszłości, a druga przyszłości. Przykładowo wyobrażenia o przyszłych rzeczach znajdują się po lewej stronie, o przeszłych po prawej. Układ może się zmienić w zależności od człowieka.
Zadaj sobie pytanie gdzie jest jutro, a gdzie wczoraj. Nasuną się odpowiednie skojarzenia co do kierunku.
Jeśli już wiesz gdzie jest przyszłość i przeszłość, wyobraź je sobie. Zobacz po prawej stronie całe Twoje przeszłe życie. Po lewej Twoją całą przyszłość. Następnie uświadom sobie, że to tylko wymysł. Przeszłość i przyszłość nie istnieją. Odetnij więc mentalnie te wyobrażenia. Niech lewa i prawa storna staną się czyste i wolne. Znajdziesz się dokładnie w teraźniejszości. W punkcie środkowym doskonale zharmonizowany. W większości wypadków ciało poczuje ulgę. Może się zdarzyć, że puści swoje napięcia, które nieświadomie trzymało. Lewa i prawa strona ciała staną się rozluźnione. Odpocznij w tym stanie. To jedyna rzeczywistość.
– Powrót świadomości do domu.
Można wyobrazić sobie ciało jako dom, w którym mieszka świadomość. I powiedzieć sobie, że teraz Pan wraca do domu. I poczuć, że ciało jest wypełnione świadomością -jest pełne światła. Po prostu przyprowadzić świadomość do ciała. Najpierw do nóg, potem coraz wyżej, do brzucha, do klatki piersiowej, do szyi i głowy. Sprowadzić się do ciała. Warto rozgościć się w swoim ciele. To w końcu Twój dom, Twoja świątynia. Odbieramy wtedy wszystkie uczucia ciała. Patrzymy z oczu ciała, czujemy ciałem. Po prostu jesteśmy totalnie w ciele. Nie można być w ciele w przeszłości, ani w przyszłości. Dlatego będąc całkowicie w ciele, jesteśmy też całkowicie zogniskowani na teraźniejszości. Jesteśmy do końca sobą. Istniejemy. Wtedy porzucamy całą mentalną bieganinę umysłu, choć na chwilę. Jesteśmy ześrodkowani.
Kiedy się tak otoczy świadomością siebie, od razu można zauważyć zmianę. Właściwie da się zauważyć zmianę postrzegania w momencie sprowadzenia świadomości w okolicę głowy (czoła). Wtedy zaczynamy być świadomi. Można dostrzec siebie, można poczuć siebie bardzo wyraźnie. Wtedy się po prostu jest w ciele, nie rozprasza się energii na niepotrzebne myśli. Zwyczajnie jest się w domu, jest się tu i teraz. Jest się świadomym również stanu, który nas otacza. Aktualnej sytuacji. Nie wyobrażeń o sytuacji, ale rzeczywistej sytuacji. Tej faktycznej gry światła, czy ruchu energii, który się teraz rozgrywa. Nie interpretując i nie oceniając. Jest się świadomym tych informacji odbieranych przez zmysły, jednak nie pochłoniętym przez te informacje.
Kiedy Twoje ciało stanie się domem warto zwrócić uwagę na jedną rzecz -aby nie przywiązywać się do ciała. Po prostu, gdy to ciało umrze, podświadomość może nie chcieć jego opuścić, ponieważ nauczyła się w nim mieszkać, przywiązała się do niego. Dlatego warto użyć tej wizualizacji tylko po to, by nauczyć się ogniskować swoją świadomość na momencie teraźniejszym. Potem należy porzucić metodę, tak aby została sama umiejętność bycia w świadomości.
Właściwie to każdą metodę należy odrzucić, gdy staje się niepotrzebna. Jeśli nie porzucimy metody, stanie się ona dla świadomości więzieniem. Kolejnym przyzwyczajeniem. To jest niepotrzebne.
Dlatego mowa tu o zogniskowaniu świadomości, a nie przywiązaniu do ciała. Świadomość można zogniskować w każdych warunkach, nie tylko w ciele fizycznym, ale i np. w astralnym. Po prostu stać się świadomym całego pola i ruchu energii.
Jeśli chcesz, możesz sam popróbować różnych sposobów, by zogniskować świadomość. Niektórzy potrafią to robić ot tak na zawołanie. Po prostu być świadomym. Jednak nie jest to świadomość zdarzeń zewnętrznych, tylko świadomość całego pola istnienia. Istnieje ciało, istnieją zewnętrzne zdarzenia. Razem tworzą całość istnienia o danej wibracji chwili. Jeśli jakaś myśl znajdzie się w tej przestrzeni, natychmiast ją poczujesz. Jeśli umysł jakkolwiek oceni rzeczywistość, zauważysz, że to tylko ocena pojawiająca się w Twoim polu. Ocena rzeczywistości jest tylko pewną myślą, pewną energią. Nie ma nic wspólnego z tym co istnieje. Istniejące pole jest czyste.