Archiwa tagu: joga

6.14 Wybór doświadczeń

Jest możliwa kreacja doskonałej rzeczywistości tu, na tej „niedoskonałej” ziemi. Wszystko zależy od Twego punktu widzenia. Oceniając świat jako jeden wielki, nieszczęśliwy wypadek możesz czuć się przygnębiony. Jednak wystarczy wybrać inną rzeczywistość. Inne zachowanie, inne wzorce działania, wypełniać się innymi energiami, inaczej reagować na wszystko i wreszcie zmienić swój punkt widzenia. Wtenczas świat staje się zupełnie inny. To wszystko nie jest gdzieś daleko. To jest możliwe teraz. Od tej chwili możesz spojrzeć na wszystko inaczej. Spójrz na swoje dłonie, na swoje ciało. Miliardy atomów w doskonałej organizacji. Wszystko działa harmonijnie z wszechświatem. Spójrz na oddech. Jest to czysty przejaw miłości istnienia. Jest tak blisko, dotykasz go. To jest boskość.

Nawet jeśli uświadomisz sobie doskonałość w tej teraźniejszości, nie musi to oznaczać całkowitego braku działania. Oczywiście osobowe działanie znika, jednak samo działanie zostaje – działanie jako samoistny ruch energii tej rzeczywistości.

Porzucając stare wzorce myślenia wchodzi się w całkiem czystą rzeczywistość. Nic nie jest takie samo jak przedtem. Ciało przyzwyczaja się do nowego działania, do nowego poziomu energetycznego. Nie musi to być błyskawiczne przejście. Może to być proces stopniowy. Nikt nie mówi, że pod wpływem jakiegoś zdarzenia ciało zacznie świecić czy dostanie aureolę na głowie. Przyzwyczajenie ciała do nowych wzorców postrzegania może dziać się stopniowo. W miarę wzrostu świadomości.

Warto zwrócić uwagę na ciało. Jest ono materialnym przejawem istnienia. Wszystko co w polu umysłu to i w polu ciała. Każda blokada cielesna została stworzona przez umysł. W miarę ewolucji świadomości ciało również wychodzi na wolność. Stare emocje się wypalają, blokady puszczają. Cała istota staje się delikatna, wibrująca. Ciało jest lekkie i swobodne. Następuje zupełnie inna jakość doświadczeń. Powstaje niebo na ziemi.

Tylko Ty wybierasz, czego chcesz doświadczać. Nawet Jesteś w tej chwili częścią globalnej świadomości, która doświadcza najróżniejszych przejawów życia. Jesteś do końca wolny w swoich wyborach. Nikt Cię nie będzie oceniał, ani sądził. Nie ma niczego we wszechświecie, co mogłoby Cię osądzić. Warto w tej wolności pamiętać o jednej rzeczy – Każda przyczyna ma swój skutek. Jeśli zainicjujesz przyczynę, doświadczysz skutku. Jeśli podskoczysz, to i spadniesz. Jest to naturalne w tym wszechświecie. Każdy dostaje to, co sam zainicjował. Świadomość doświadcza tego, co wybrała. Tu wielu ludzi błędnie interpretuje nauki mistrzów duchowych. Sądzą, iż dosłownie wszystko jest możliwe. A skoro nikt nie ocenia, nikt nie kara, to można robić wszystko bez konsekwencji. Tu jest pewna pułapka, ponieważ każde działanie przynosi konsekwencje.

W tym wszechświecie jest tyle różnorodnych wibracji, tyle możliwości, że można doświadczyć praktycznie wszystkiego. Jeśli chcesz czegoś doświadczyć, czyń działania w tym kierunku. Prędzej czy później doświadczysz. Jeśli chcesz być bogaty, rób więc wszystko w tym kierunku. Możesz słać modlitwy, możesz afirmować, medytować, możesz działać fizycznie – nie ma to właściwie znaczenia. Ważny jest sam akt działania w kierunku tego, czego chce się doświadczyć.

Jeśli wybierasz doświadczenia, to tylko dlatego, że oczekujesz skutku. Nie ma w tym nic złego. Skoro jest, jest to częścią tej rzeczywistości… wiec baw się tym. Jest to kreacja rzeczywistości w czystej postaci. Poznaj jej zasady i twórz wszystko świadomie. Akceptacja teraźniejszości nie wyklucza Ciebie z ruchu życia. Nie odcina drogi do spontanicznej kreacji. Nic nie neguje. Dlatego też można akceptować całkowicie wszystko i tworzyć, podążać za tym co się w danej chwili pojawia. Jeśli pojawia się pragnienie, zaakceptuj je. Możesz je odpuścić, możesz też za nim podążyć. Nie jest istotne co zrobisz, istotne jest jak to postrzegasz, jak się do tego odnosisz.

Na świadomym działaniu opiera się karma-joga, joga działania. Zakłada ona, że nie jesteśmy twórcami naszych działań, są one tworzone samoistnie przez wyższą świadomość. Jednak nie neguje istnienia samych działań. Działaj więc!

Warto wiedzieć, czego oczekujesz podświadomie od swego działania. Najłatwiej jest to poczuć. Jaki jest Twój stosunek do celu? Co czujesz myśląc o celu działania? Co czujesz działając? Jeśli jest czysto, bez silnych i negatywnych emocji, to prawdopodobnie masz czyste intencje. Możesz ten cel swobodnie i bez problemu osiągnąć. Jeśli jednak czujesz jakikolwiek opór, widzisz przeszkody, czujesz się niegodny, wiesz, że to niemożliwe – w takich wypadkach podświadomość będzie Ci utrudniała realizację celu. Wszystko zgodnie z tym, co czujesz. Warto więc czasami uświadomić sobie te „podskórne” uczucia, które wpływają na każde działanie. Zauważ, co czujesz, gdy działasz. Jeśli działasz bez przywiązania, bez skupienia na celu, a na samym działaniu – podświadomość nie sabotuje działania.

Podświadomość określa Twój punkt widzenia i stare przyzwyczajenia do postrzegania rzeczywistości. Dlatego wszystko, co się w niej zawiera, wpływa realnie na Twoją rzeczywistość. Cały Twój świat jest zabarwiony na kolor filtrów światopoglądu. One też barwią Twój stosunek do celu i drogi, którą idziesz by cel osiągnąć.

Każdy podświadomy program wpływa na Twoje działania, a w rezultacie na skutek, jaki przyniosą działania. Jaką drogę wybierzesz, do takiego dojdziesz celu. Jest tu naturalne prawo przyczyny i skutku. Dlatego wybierając rzeczy niekorzystne, zbudujesz niekorzystną przyszłość. Wybierając rzeczy o wysokich wibracjach, kreujesz sobie wysoko wibracyjną przyszłość. Nie nastawiając się na cel, osiągniesz skutek zgodnie z tym, jak postrzegasz rzeczywistość. Zasady tej „gry” są proste. Kiedy wybierasz drogę miłości, stajesz się miłością. Wybierając drogę cierpienia, tworzysz w teraźniejszości cierpienie. Wybierając drogę akceptacji, jesteś na miejscu niezależnie od sutku.

Warto zwrócić uwagę na swoje działania. Co robisz, żeby osiągnąć cel? Jakie drogi wybierasz? Jak działasz? Co czujesz w związku z samym działaniem? Nawet najmniejsza rzecz jest ważna. Całe Twoje nastawienie do danej rzeczy wpływa na to jak działasz. Wszystko wpływa na całokształt Twojego doświadczenia. Wszystkie działania przyniosą określone skutki.

Im wyższa jakość działania, tym wyższa jakość doświadczeń. Właściwie nie chodzi o to co robisz, ale jak to robisz. Jeśli Twoje działania są lekkie, pełne miłości i jasności, wtenczas tworzysz lekkość, jasność i miłość. Jeśli są pełne lęku, tworzysz lęk. Jeśli czujesz akceptację, doświadczysz akceptacji. Innymi słowy doświadczasz tego, co masz w swoim polu energetycznym. Zwróć więc dokładnie uwagę, co czujesz przy swoim działaniu. Jakie myśli i wyobrażenia są w Twym ciele i warunkują jakość działania. Obserwuj swoje uczucia. Sam stosunek do działania pozwoli Ci określić jakość celu, który osiągniesz.

W późniejszym etapie zauważysz, że cel sam w sobie nie jest ważny. Cel jest gdzieś w przyszłości. Ważne jest za to uczucie w chwili tworzenia -w teraźniejszości. Sama droga do celu staje się ważna. W końcu sama droga staje się celem. Doświadczenie teraźniejszych wibracji staje się celem. Nagle zauważysz, że nic poza tym nie istnieje. Nie będzie już przywiązania i uwarunkowania do celu w przyszłości. Nieważne, co będzie, ważne co jest teraz. Jeśli teraz jest miłość, zgodnie z prawem przyczynowo-skutkowym, jutro też będzie miłość. Nie musisz się zatem o nic martwić. Jeśli się zaczniesz martwić, stworzysz rzeczywistość zmartwienia. Zupełnie niepotrzebnie. Już teraz więc wybierz wibracje, które Ci odpowiadają. Jeśli uznasz, że korzystnie jest być życzliwym – bądź życzliwy dla innych. Już od teraz. Niech Twoja wibracja się zmieni. Nie musisz czekać na przyszłość. Działanie zaczyna się TERAZ.

Liczy się tylko ten moment -już możesz osiągnąć wibracje celu. Już jesteś na miejscu. Moment mocy jest teraz. Możesz zmieniać jakość swej rzeczywistości niemal natychmiastowo. Właściwie zawsze to robiłeś -kiedy wybuchała emocja lub myśl, Twoja rzeczywistość zmieniała się w oka mgnieniu. Tylko Ty masz możliwość jej zmiany. Tylko Ty masz możliwość wyboru tego jak doświadczasz i czego doświadczasz. Wybierz więc to, co czujesz, że jest korzystne i działaj.

Jeśli nagle stwierdzisz, ze nie musisz nic robić. Nie rób nic. Jeśli pojawi się chęć działania możesz działać. Cokolwiek robisz, rób z pełną akceptacją swego wyboru. Nie stworzysz wtedy w ciele napięcia i cierpienia. Cokolwiek wybierzesz, rób to czysto, z pewnością i akceptacją. Życie stanie się jasne i przejrzyste. Światło świadomości wypełni Twoje istnienie.

Ramana Maharishi – nauki – Villemo

W pierwszej części artykułu poznaliśmy życie Ramana Maharishiego. Z poniższego tekstu dowiemy się, co chciał nam przekazać, co pokazać swoim przykładem oraz czego nauczyć.

Żaden GURU, czy święte księgi, nie oświeciły go i nie uczyniły Wielkim. Odkrył PRAWDĘ sam, własnym wysiłkiem, przekazując naukę opartą na własnym doświadczeniu, w sposób oryginalny i niepowtarzalny. Odsłonił prawdę kosmicznej świadomości w jej przyrodzonej, nagiej postaci, pełnej przebudzenia Siebie poza początkiem i kresem, wiecznie istniejącej poza kreacją i osiąganiem. To, co ma początek, musi mieć kres, stworzone ulega zniszczeniu, osiągnięte musi być utracone! Tylko świadek jest wieczny, jako najwyższe „JA – JESTEM” w sercu każdej żyjącej istoty.

BHAGAVAN wskazywał, iż samorealizacja oznacza zjednoczenie z Czystą Świadomością, stanem bezosobowym, pozaczasowym, pozaprzyczynowym, całkowitym porzuceniem Ego, darzącym WOLNOŚCIĄ i SPOKOJEM. Był on świadectwem wspaniałego objawienia otwartego dla każdego i dla wszystkich. Dlatego serce jego życia to serce życia wszechświata.

Dla SRI RAMANA MAHARISHI JEDNOŚĆ poza światem złud JEST wiecznym FAKTEM, boską kondycją łączącą wszystkie religie i wyznania, Jego fizyczna obecność między ludźmi promieniowała jak słońce mądrości, delikatnie i w ciszy, ponieważ milczenie było jego naturą. Jeśli używał słów, były one proste i jasne, pełne mocy – przerywające tamę rzeki powszechnej świadomości. Nie było tu żadnych dogmatów i doktryn niemożliwych do sprawdzenia. O prawdzie jego słów mógł się przekonać każdy, kto z odwagą pogrążył się w głąb swej świadomości, kto był w stanie uwolnić się ze świata pojęć, odczuć i znaczeń.

Życie MAHARISZIEGO było praktyczną demonstracją REALNOŚCI BRAHMANA, najwyższego JA, rozpraszającą niesubstancjalną ułudę zjawiskowego świata. Poznać BHAGAVANA można tylko stając się NIM, ponieważ według jego słów – wiedzieć o czymś w pełni, to być tym – – PRAWDZIWA WIEDZA JEST BYCIEM. Pojedyncze słowo, które padło z jego ust, zmieniało cały bieg naszego dotychczasowego życia, budząc duszę do wysiłku samooczyszczenia.

NAUKI Bhagawana

Naukę Maharishiego najlepiej przedstawiają notatki z jego odpowiedzi dawanych różnym ludziom przez kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat, i parę jego własnych utworów o niezmiernej głębi filozoficznej; właściwie dwa główne – klasyczne, jak utwory pradawnych mędrców to: Upadeśa Saram, czyli Trzydzieści Wierszy o Prawdzie i Ulladu Narpadu lub Sat Widia, czyli Prawda Bytu lub Wiedza Bytu; zostały spisane przez uczniów łącząc w całość poszczególne strofy przez Maharishiego, na wzór mantram, w różnych chwilach tworzone; oczywiście z aprobatą i korektą mędrca. Jedynymi utworami, które samorzutnie, w przypływie ogromnej szczęśliwości – w młodzieńczych latach – stworzył, są hymny do Najwyższego pod imieniem Arunaczali.
Poglądy teoretyczne Ramany można by porównać do trzech stwierdzeń Siankary:

– Świat jest pozorny;

– Brahman jest jedyną rzeczywistością;

– Brahman jest światem.
Świat jest pozorny

Nie jesteś żadnym z obiektów, które mogą być ujrzane. Jesteś neti – nie tym, co może być wskazane (skr. neti neti – nie tym, nie tamtym). Nie powinieneś uzależniać swojego istnienia i wyzwolenia od tego, co skończone, chwilowe i przemijające, bo w ten sposób podlegasz ciągłemu cierpieniu.

Brahman jest jedyną rzeczywistością

Niewysłowiona świadomość-Duch (Brahman-Atman, Self, prawdziwe Ja/Jaźń) jest tym, co jest rzeczywiste. Jest to Czysty Świadek, wieczny, nienarodzony Widz.

Bezforemna promienna Pustka.

Pozaczasowa, wieczna esencja. Pełna i doskonała świadomość ciągłej teraźniejszości

Brahman jest światem

Po odkryciu dwóch poprzednich kroków, pojawia się zrozumienie, że względny świat (forma), nie jest różny od Brahmana (pustki). Świat istnieje tylko i wyłącznie w pierwotnej świadomości. Forma jest pustką, a pustka formą.

Dopełnieniem urzeczywistnienia najwyższej świadomości, ostatecznego Ducha, bezforemnej i pozaczasowej, wiecznie świeżej podstawy wszystkiego, jest stan niedualny, w którym świat i duch nie są dwoma.

Ramana Maharishi zwraca także uwagę, że to czyste Self, najwyższa prawda, do której dążymy, nie jest czymś, co się osiąga. Jest to raczej coś, co istnieje faktycznie i co mamy jedynie odkryć.

Dlatego urzeczywistnienie jest czymś, co nie ma początku – to, co ma swój początek – nie jest urzeczywistnieniem, ale kolejnym obiektem – przemijającym i chwilowym.

Spoczęcie w tym, który robi, obserwuje, czy czegoś nie wie – jest właśnie tym prawdziwym Self (Ja).

Jedną z podstawowych rad i metod, które doradzał Maharishi było „zapytywanie siebie”.

Poszukując odpowiedzi na jakieś konkretne pytanie dotyczące urzeczywistnienia, Ramana zalecał skupić się na odczuciu „kto pyta?” i pójść właśnie tym torem.

Kto zna świat, ale sam nie może być poznany? Kto słyszy? Kto słyszy np. ptaki, ale sam nie może być usłyszany?

Kim jest widzący? Kto widzi np. chmury, ale sam nie może być ujrzany?
Zdaniem tego mistrza powinniśmy zadawać sobie pytanie: KIM JESTEM?

Widzę obiekty, ale nie jestem tymi obiektami. Kim jestem?

Doświadczam emocji (mam emocje), ale nie jestem tymi emocjami. Kim jestem?

Mam pragnienia, ale nie jestem tymi pragnieniami. Kim jestem?

Myślę, ale nie jestem moimi myślami. kto myśli? Kim jestem?

Dzięki takiemu zapytywaniu się człowiek (osoba, istota czująca) powraca do swojej własnej świadomości, do najgłębszego jej jądra, które jest podstawą wszystkiego.

Wszystkie tworzone przez nas koncepcje o czasie i przemijaniu powstają w świadomości.

Doświadczenie „ja-Ja” (pierwotnej świadomości) wykracza poza wszelkie takie koncepcje.

Jest to podstawa, na której możemy budować faktyczną harmonię. Nawet żyjąc codziennym życiem, możemy znaleźć swój fundament w odnalezieniu: „kto doświadcza tego wszystkiego?”
NAJWYŻSZA ISTOTA – Paraatman

Forma Jaźni jest kształtem Boga

On jest w postaci „Ja-Ja”.

Pomiędzy pojęciami wewnątrz a przedmiotami na zewnątrz możliwa jest wzajemna relacja [tylko dlatego], że u podstawy [tej relacji] znajduje się uniwersalna zasada, która jest prawdziwym znaczeniem [tego, co nazywamy] umysłem.

Dlatego ciało i świat, które pojawiają się wobec siebie jako zewnętrzne, są tylko mentalnymi odbiciami.

Tylko Serce manifestuje się w tych wszystkich formach.

W naturze wszechogarniającego Serca, a więc w przestrzeni czystego umysłu, ma swoją siedzibę zawsze [to samo] świetliste, samoświetlne „Ja”.

Ponieważ manifestuje się Ono w każdym, nazywane jest Wszechwiedzącym Świadkiem lub Czwartym Stanem.

Nieskończona Przestrzeń jest Rzeczywistością znaną jako Najwyższy Duch lub Jaźń,

która świeci bez [poczucia] ego wewnątrz Ja,

jako Jedno we wszystkich indywidualnych istotach.

To, co znajduje się poza Czwartym Stanem jest tylko Tym.

Należy [więc] medytować nad rozległą [przestrzenią] Absolutnej Świadomości, która wszechprzenikając świeci wewnątrz i na zewnątrz;

[należy medytować] nad świetlistością Czwartego Stanu, [która podobna jest do] przenikającej w najgłębszy niebieski rdzeń świetlistego płomienia i nieskończonej poza Tym przestrzeni.

Prawdziwym stanem jest ten, który świeci nad wszystkim

zawierając [w sobie] [płomień] i [nieskończenie przenikając] poza płomień.

Nie ma potrzeby zwracać uwagi na Światło. Wystarczy wiedzieć, [że] Rzeczywiste jest Stanem wolnym od ego.

Każdy wskazuje na pierś, gdy wskazuje na siebie i to jest wystarczającym dowodem, że Absolut jako Jaźń przebywa w Sercu.

Rishi Washistha mówi, że poszukiwanie Jaźni na zewnątrz siebie, bez pamiętania [o tym], że świeci ona nieprzerwanie jako „Ja-Ja” w Sercu, podobne jest do odrzucenia bezcennego klejnotu w zamian za błyszczący kamyk.

Wedantyści uważają, iż świętokradztwem jest traktowanie Jednej Stwórczej Utrzymującej i Pochłaniającej Jaźni jako oddzielnych bogów Ganapati, Brahmy, Wishnu, Rudry, Maheśwary i Sadashivy.

Przez pierwsze lata Maharishi stale przebywał w samadhi, zachowując milczenie. Kiedy został rozpoznany, coraz więcej ludzi przybywało do niego po wskazówki i rady.

Z czasem zaczął odpowiadać na pytania i udzielać wyjaśnień. Odpowiadał na pytania opierając się na własnej wiedzy uzyskanej dzięki urzeczywistnieniu; dopiero później stwierdził, że daje się ona wyrazić w terminach hinduizmu i zgodna jest z wykładnią szkoły Adwajty.

Myśli różne

Problemem jest to, że człowiek uważa się za sprawcę wszystkiego. To błąd. WYŻSZA SIŁA wszystko umożliwia, człowiek zaś jest tylko narzędziem. Jeśli zaakceptujesz ten punkt widzenia, staniesz się wolny od kłopotów. W przeciwnym wypadku zniszczą cię problemy. Weź na przykład posąg podtrzymujący Gopurę (wieża świątyni). Zdaje się, że dźwiga całą budowlę na swych barkach. Jest realistycznym obrazem wielkiego wysiłku towarzyszącego dźwiganiu ciężaru. Lecz pomyśl – wieża stoi na ziemi, oparta na solidnym fundamencie, figura jest częścią wieży, czy to nie zabawne?! Taki sam jest człowiek podtrzymujący koncepcję „działającego”.

Jeśli dokonało się odkrycia, czym jest umysł? Umysł znika. Stanowi to spontaniczną reakcję, „kontrolę umysłu”. Jeśli jednak umysł pozostaje nienaruszony i pragniesz go kontrolować, spowodujesz fikcyjny proces. Tak jakby złodziej przebrał się za policjanta, aby się samemu schwytać!

Samo ciało, z natury bezwładne, nie mówi o sobie JA. Nikt też nie może stwierdzić „nie istniałem podczas głębokiego snu”. Myślenie wchodzi w byt tylko po zaistnieniu EGO. Dlatego szukaj istoty, szukaj, skąd EGO wypływa, skupiając na tym całą władzę umysłu.

Siastry stają się bezużyteczne, kiedy zrealizowano ich treść. Święte pisma są potrzebne jedynie, by wskazać egzystencję WYŻSZEJ SIŁY (JAŹNI) oraz drogę do niej prowadzącą. To wszystko. Kiedy treść została przyswojona, reszta jest bezużyteczna. Bezsensowne jest wymierzanie na skali „duchowego poziomu” — adepta, który przebył drogę do wyższego stanu świadomości. Kiedy cel został osiągnięty, tylko to pozostaje, cała reszta staje się zbędna. Oto stan, w którym siastry są bezużyteczne!

Autentyczne Siddhi — parapsychiczne MOCE — to twój stan naturalny, w którym wciąż jesteś prawdziwą jaźnią, osiągnięty przez bycie świadomie przebudzonym w tej JAŹNI, podczas gdy inne władze są jak te pozyskane w snach. Czy jakakolwiek rzecz otrzymana we śnie pozostanie prawdziwa na jawie?! Czy Mędrzec, który odrzucił fałsz przez wtopienie się w RZECZYWISTE, może być omamiony przez siddhi?

Dla kogoś ugruntowanego ostatecznie w błogim stanie naturalnym, poza zmianami, dla niedostrzegającego różnic, pozbawionego myśli – „Oto ja, a to ktoś inny”. Kto może znajdować się „na zewnątrz” JAŹNI?! Dla niego nie istnieją koncepcje „Jedności” i „Wielości”. Jeśli ktokolwiek powie o nim, co się dzieje? Będzie to dla niego to samo, jakby sam to o sobie powiedział.

Pytający siebie — „kim ja jestem” oraz „gdzie się znajduję” wciąż istniejąc jako JAŹŃ, przypomina pijanego człowieka, który zapomniał swego nazwiska i szuka drogi do domu, chodząc wokół jego ścian.

Ciało jest zanurzone w JAŹNI — ten, kto uważa, że to JAŹŃ zawarta jest w nietrwałym ciele, jest jak człowiek, który twierdzi, iż płótno, na którym namalowany jest krajobraz, należy do krajobrazu.

Pytasz o łaskę guru — łaska jest w tobie. Jeśli byłaby czymś zewnętrznym nie można byłoby jej użyć! Łaska to JAŹŃ. Nie jest to coś, co można od kogoś otrzymać. Wszystko, czego potrzebujesz to jej egzystencja w tobie. Nigdy nie znajdziesz się na zewnątrz jej działania. Łaska jest zawsze tutaj. Nie przejawia się z powodu ignorancji. Wraz z żarliwą wiarą (śraddhą) stanie się widoczna. ŚRADDHA, ŚWIATŁO, ŁASKA, DUCH to wszystko synonimy JAŹNI!

Czym jest medytacja, jeśli nie mentalnym oglądaniem pewnych koncepcji? Jest to (japam), — powtarzanie zaczynające się słowami (mantra), kończąca się zaś w ciszy JAŹNI. Medytacja i kontrola umysłu są współzależne. Medytacja zawiera czujne śledzenie myśli — ,,kontrolę” nieustannego strumienia wyobrażeń. Na początku towarzyszy temu koncentracja, pewien wysiłek na rzecz utrzymania czujnej uwagi, zakłócający właściwy prąd medytacji. Lecz po pewnym czasie praktyki medytacja oczyszcza się i staje się bezwysiłkowa, spontaniczna. W fazie tej zbędne staje się unieruchomienie ciał i wyznaczanie specjalnego czasu dla medytacji. Zamienia się ona w ciągły cichy prąd, niezależny od aktywności ciała.

Jnani (mędrzec) widzi wszystkich wokół siebie jako mędrców — jnani. W stanie ignorancji osoba projektuje własną ignorancję na jnani, uważając, że jest on działającym sprawcą czynów (karta). W stanie jnany, jnani nie postrzega niczego oderwanego od JAŹNI. JAŹŃ jest całą świetlistością i jedyną czystą mądrością — jnana. Dwaj przyjaciele ułożyli się do snu. Jeden z nich miał sen o długiej podróży odbywanej wspólnie z drugim przyjacielem, w której przeżyli dziwne przygody. Po przebudzeniu będąc pod wrażeniem snu budzi towarzysza pytając, czy nie śnił czegoś podobnego?! Przyjaciel zaprzeczył stwierdzając, że przecież sen nie może przenieść się na innych. Tak samo jest z jnani — ignorantem, który przypisuje swoje złudne idee innym.

Na podstawie źródeł opracowała Villemo

——————

Źródła:

Dieta wegetariańska a medytacja

Wiele osób, które medytują wybiera dietę wegetariańską, stąd chciałem podzielić się informacjami jakie korzyści taka dieta im przyniesie.

Zaznaczam, że nikogo nie pragnę przekonywać do tej diety, jeśli ktoś sam chce na nią przejść to fajnie, ja nie nakłaniam, nie mówię, że ktoś jest gorszy bo je mięso, nie nie, to nie jest moim celem. Ten tekst to nie jest atak na ludzi spożywających mięso.

Przedstawiam fakt uznany przez wiele ścieżek duchowych, który jest pomocny w rozwoju duchowym.

Pewnie jesteście wegetarianami, dlatego chciałbym przedstawić wam kilka korzyści jakie płyną z tego sposobu odżywiania. Jeśli o nich nie wiecie, to te informacje przydadzą się wam. Jeżeli nie jesteście wegetarianami to także przydadzą się wam te informacje.

W tradycji hinduistycznej, tantrycznej wyróżnia się kilka rodzajów pokarmu, który ma określony wpływ na organizm. I tak wyszczególniono pokarm :

– satwiczny

– radżasowy

– tamasow

Jak każdy z nas zauważył jedzenie oddziałuje na nasze funkcjonowanie. Pokarm ciężkostrawny powoduje ociężałość fizyczną a także umysłową, ogarnia nas uczucie senności, mogą powstawać problemy z trawieniem, z nadwagą. Wolne trawienie powoduje dłuższe pozostawanie pokarmu rozkładającego się w organizmie i rozprowadzanie toksyn po całym ciele, krwi itd. Inne rodzaje produktów sprawiają, że czujemy się lekko (wrażenie lekkości w brzuchu, poczucie rześkości umysłu ), nie odkładają się w organizmie.

Jeszcze inne pokarmy i pożywienie powoduje pobudliwość umysłową i emocjonalną, co może przyczyniać się do nadmiernego przeciążenia organizmu poziomem stresu. Szybkie tempo życia, wielość przeżywanych emocji podczas dnia, złe odżywianie i pozostawanie na wysokich obrotach plus produkty stymulujące aktywność…wiadomo do czego to prowadzi.

Jedzenie wegetariańskie jest w głównej mierze satwiczne (tzn. czujące). Wprowadza w organizmie równowagę, jest lekkostrawne i szybkostrawne więc nie zalega w jelitach. Dodatkowo powoduje wyciszenie organizmu bo nie ma w nim środków stymulujących umysł (które są w np.kawie). To daje więcej spokoju emocjonalnego, mentalnego i fizycznego. Wyciszony umysł i organizm oznacza więcej spokoju i uczucia błogości.

Do pokarmu satwicznego zalicza się głównie owoce, większość warzyw, ziarna, łagodne przyprawy, orzechy, naturalne słodycze, herbata ziołowa, nasiona, rośliny strączkowe.

Do pokarmów radżasowych, które reprezentują energię działania, pobudzenia i aktywności zalicza się : większość przypraw w ilościach umiarkowanych, rzodkiweki, kawę, herbatę, kakao, czekoladę ( oprócz białej), sos sojowy, lekarstwa, większość witamin i dodatków spożywczych. Pokarm ten wprowadza do krwi i pobudza gruczoły do aktywności co powoduje zwiększone pobudzenie psycho-fizyczne.

Ostatnią kategorię stanowi pokarm tamasowy (statyczny, energia zastała, zwana e. śmierci). Są to cebula, czosnek, nadmiar ostrych przypraw, chrzan, grzyby, przejrzały ser, mięso i jego przetwory, jajka, tytoń, ryby, alkohol, narkotyki, pokarm spleśniały, spalony, sfermentowany.

W naszych dietach mieszają się wszystkie trzy siły ( satwiczna, radżasowa, tamasowa). Każdy produkt zawiera wszystkie z nich tyle, że zawsze występuje przewaga jednej z sił. W pokarmie wegetariańskim przeważa siła sawticzna. Jest to korzystne dla wszystkich osób medytujących, ćwiczących jogę itp.. Pokarm ten pomaga rozwijać spokój umysłu i uczucia wyższe. Stąd jest korzystny dla wszystkich ludzi.

Teraz już zdajesz sobie sprawę z korzyści jakie przynosi Ci spożywanie pokarmu wegetariańskiego. Sam możesz obserwować jak się czujesz po spożyciu określonych produktów. Sam możesz świadomie wybrać swój rodzaj pożywienia.

Nie bądźcie wobec siebie zbyt wymagający, dajcie sobie czas na wypracowanie nowych nawyków żywieniowych. Zalecane jest jednak stopniowe przechodzenia na dietę satwiczną.

Pozdrawiam

P.S. Więcej informacji w internecie na stronie www.anandamarga.pl

Jeżeli ktoś zamierza przejść na dietę wegetariańska to proszę dokładnie dowiedzieć sie jak uzupełniać ważne składniki dla organizmu.

Dla tych, którzy pragną uzyskać postęp w rozwoju duchowym widoczne są wyraźnie korzyści z tej diety.

autor artykułu: Balendra